Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
Jedność
KAMERY
wspierajkosciol
KOŚCIÓŁ
Zmiana miejsca! Wiemy kiedy i gdzie odbędzie się XII Uwielbienie w Centrum Miasta Kielce
04 maja 2024
Biskup Jan Piotrowski: Nawet najnowocześniejszy sprzęt nie zastąpi strażaka
04 maja 2024
Biskup Jan Piotrowski: Rządzący, uchwalając Konstytucję, znaleźli kompromis. Czy my dziś jesteśmy do tego zdolni?
03 maja 2024
[FOTO] Wprowadzili obraz św. Karola Boromeusza do parafii w Białogonie
02 maja 2024
Leszek Bukowski: Kapliczki i krzyże przydrożne są częścią polskiego dziedzictwa kulturowego
02 maja 2024
[FOTO] Matka Boża Niepokalanie Poczęta wróciła do Czerwonej Góry
01 maja 2024
„Nie do wiary?”: Piotr Żyłka: Jestem przeciwnikiem Kościoła, w którym człowiek jest poniżany
01 maja 2024

GALERIA

Korona Kielce - Raków Częstochowa
Korona Kielce - Legia Warszawa
Industria Kielce - THW Kiel
Korona Kielce - ŁKS
Forum "Kierunek Uwielbienie"
SPORT
Od "minus cztery", przez wielkie męczarnie, po szczęśliwe zakończenie. Industria w finale Pucharu Polski
04 maja 2024, 19:27
Mecz przyjaźni na ławce, ale na boisku Kuzera musi zabrać punkty Vukoviciowi
04 maja 2024, 16:33
Łukowski: Piast jest w dobrej formie, ale każda seria musi się skończyć
04 maja 2024, 15:32
Industria gra o kolejny finał w tym sezonie
04 maja 2024, 14:39
Martin Remacle królem strzelców Pucharu Polski. Belg ex aequo ze zwycięzca turnieju
03 maja 2024, 20:16
Zmiennicy Kuzery dają mniej liczb, ale więcej punktów
03 maja 2024, 17:48
Industria złożyła protest, ale EHF oczywiście nie przyznaje się do winy. Wniosek odrzucono!
03 maja 2024, 16:45
MUZYKA
Arek Kłusowski stracił wszystko. Został mu tylko „Pop i disco”
22 kwietnia 2024, 12:41
Powrót Rubensa w nowej odsłonie
04 kwietnia 2024, 09:07
Mark Knopfler’s Guitar Heroes
25 marca 2024, 09:30
wspierajkultura
PUBLICYSTYKA
Słuchaj audycji "Z Kielecczyzny na Westerplatte - śladami bohaterów Września 1939 r."
25 kwietnia 2024, 11:47
Kieleccy Katyńczycy z Ukraińskiej i Białoruskiej Listy Katyńskiej
10 kwietnia 2024, 14:19
Jak podejmujemy decyzję na kogo głosować?
26 marca 2024, 12:35
BIZNES
Czy panele słoneczne się opłacają? Analiza kosztów i korzyści
02 maja 2024, 13:18
Na co zwrócić uwagę, wybierając szkolenie dla dentystów?
25 kwietnia 2024, 11:57
Zastosowanie liter przestrzennych w kreowaniu wizerunku marki
19 kwietnia 2024, 14:44
CIEKAWOSTKI
6 Zasad Bezpiecznego Korzystania z Internetu
02 maja 2024, 13:25
Blogowanie jako narzędzie budowania marki osobistej
02 maja 2024, 09:54
Catering dietetyczny w Kielcach TIM Catering - Twój klucz do sukcesu w 2024!
30 kwietnia 2024, 10:09
AUDYCJE RADIOWE
Beata Szydło: Te wybory będą ważne dla naszej suwerenności
02 maja 2024, 14:48
Arkadiusz Mularczyk: Będziemy starali się o reparacje od Niemiec
02 maja 2024, 14:41
Dr Robert Piwko (IPN): Dzień Flagi to radosne święto
02 maja 2024, 10:15

PUBLICYSTYKA

Gapowicz sporo zapłaci

piątek, 24 kwietnia 2015 15:03 / Autor: Dariusz Skrzyniarz
Gapowicz sporo zapłaci
fot. Dariusz Skrzyniarz
Gapowicz sporo zapłaci
fot. Dariusz Skrzyniarz
Dariusz Skrzyniarz
Dariusz Skrzyniarz

Rozmowa ze Zbigniewem Michnickim, kierownikiem działu przewozów Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.

– Czy jazda „na gapę” to w Kielcach duży problem?

– Taki sam jak w całym kraju. Wszędzie, gdzie istnieje komunikacja miejska, są i gapowicze. Kielecki Zarząd Transportu Miejskiego podjął bardzo efektywne działania, aby ten problem przynajmniej znacznie ograniczyć.
– Jakie?

– Przede wszystkim mamy dwie firmy windykacyjne, egzekwujące należności. Szereg spraw kierujemy do sądu, który nakłada na nieposłusznych pasażerów sankcje. Oczywiście na wniosek kancelarii prawnej. W tych kwestiach bardzo pomaga nam również policja, zwłaszcza jeśli kilka mandatów dotyczy jednej osoby. Po interwencjach służb mundurowych zdarzają się wpłaty sięgające od 4 do 6 tysięcy złotych.

– „Gapowicze” to młodzież czy raczej osoby dorosłe?

– Trudno określić konkretny przedział wiekowy tych, którzy „zapomnieli” kupić biletu.

– Czy po wprowadzeniu karty miejskiej problem z jazdą „na gapę” zmalał?

– Zacznijmy od tego, że bilet elektroniczny jest chętnie kupowany przez młodzież, bo minimalizuje koszty przejazdu. A problem zmalał. Być może przyczyną tego są nasze akcje interwencyjne, organizowane we wszystkich dziewięciu gminach ościennych. Z początku trafiały się autobusy, w których nikt nie miał biletu. Pasażerowie liczyli na to, że przejadą dwa czy trzy przystanki i nie zapłacą. Teraz sytuacja znacznie się poprawiła, więcej osób uczciwie podchodzi do usługi, jaką jest przejazd autobusowy. To dobrze, bo za każdą usługę płacić trzeba. Teraz "gapowicze" to pojedyncze przypadki.

– Czym grozi jazda „na gapę”?

– Przede wszystkim wysokimi mandatami w kwocie 150 złotych. Dalsze czynności podejmują firmy windykacyjne, policja i sądy, a takie sprawy i wizyty na komisariatach nie należą do najprzyjemniejszych.

– Jak tłumaczą się gapowicze? Czy dużo trafia do Was pism odwoławczych?

– Odwołań są setki, dziennie zdarza mi się odbierać ich od 40 do 60. Po tylu latach pracy śmiało mogę powiedzieć, że można by na ich podstawie napisać całkiem niezłą powieść. Co można wyczytać w odwołaniach? Wyszedłem ze szpitala, nie mam pieniędzy, nie pracuję, dałam komuś pieniądze na kupno biletu, ale ten ktoś zabrał mi je, a biletu nie dostałam. Fantazja gapowiczów nie zna granic. Dodajmy jednak, że wszystkie autobusy miejskie są wyposażone w monitoring i nie zdarzają się już oskarżenia kontrolerów o agresję. Wszystko widzimy i słyszymy, więc wymyślone tłumaczenia nie mają sensu.

– Akcja „podaj bilet” to chyba niezbyt popierany przez Was sposób na jazdę?

– Kiedyś trudno było nam zweryfikować prawdomówność pasażera czy kontrolera. Teraz te wszystkie wątpliwości pozwala rozwiać wspomniany monitoring. Dzięki rozdzielczości obrazu z kamer możemy dojrzeć nawet na przystanku autobusowym osobę, która przekazuje i otrzymuje bilet.

– Wie pan, skąd wzięło się określenie kontrolerów „kanary”?

– Myślę, że może mieć to związek ze starym umundurowaniem pracowników. Kiedyś kontrolerzy nosili czapki z otokiem w kanarkowym kolorze. Może tu należałoby upatrywać genezy.

– Dziękuję za rozmowę.

Robert Majchrzyk

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO