SPORT
[EGIPT 2021] Sićko: Jesteśmy zawiedzeni. Chcemy wygrywać, a nie ładnie przegrywać
W niedzielę szczypiorniści reprezentacji Polski postawili się Hiszpanii w drugim meczu na mistrzostwach świata w Egipcie. Po emocjonującej końcówce przegrali 26:27. – Jesteśmy zawiedzeni tym, że nie sięgnęliśmy po punkty. Chcemy wygrywać, a nie ładnie przegrywać – przyznał Szymon Sićko, rozgrywający kadry i Łomży Vive Kielce.
W niedzielę kapitalne zawody w polskiej bramce rozegrał Adam Morawski, który odbił 17 piłek. Dzięki temu, mimo aż 16 strat w ofensywie, podopieczni Patryka Rombla do końca walczyli o korzystny rezultat.
– Bezpośrednio po meczu była frustracja, ale później pojawiły się głosy, że te emocje musimy przełożyć na następne spotkanie z Brazylią – wyjaśniał Szymon Sićko, który był gościem „live” na facebookowej stronie Łomży Vive.
– Jeśli chodzi o plusy z tego spotkania, to na pewno Adam Morawski w bramce. Duża w tym zasługa naszej solidnej obrony. Atak też był bardziej płynny, było więcej spokoju i pewności. Chociaż w pierwszej połowie popełniliśmy za dużo, bo aż 11 błędów – uzupełniał lewy rozgrywający, który w niedzielę zdobył sześć bramek i był najskuteczniejszym zawodnikiem w polskiej kadrze.
Spotkanie z aktualnym mistrzem Europy wlało sporo optymizmu w serca kibiców. Duży wpływ na końcowe zwycięstwo miało zdecydowanie większe doświadczenie drużyny z Półwyspu Iberyjskiego.
– Oni mają bardziej doświadczonych graczy, którzy mają już po kilkaset spotkań na takim poziomie. My jesteśmy na początku drogi, budujemy się jako drużyna. U przeciwników jest inaczej. Wielu z nich jest na końcu swojej reprezentacyjnej kariery – tłumaczył Szymon Sićko.
– My już wcześniej uwierzyliśmy w siebie. Mamy fajny kolektyw. Dora atmosfera jest również poza boiskiem. Takie spotkania, przy takiej presji i na takim poziomie, dadzą nam bardzo dużo – uzupełniał lewy rozgrywający.
Polacy jeszcze nie są pewni awansu do kolejnej fazy. Jest duże prawdopodobieństwo, że zmieni się to przed rozpoczęciem ich ostatniego spotkania z Brazylią. Wystarczy, żeby wcześniej Hiszpania nie przegrała z Tunezją.
– Patrzymy tylko na zwycięstwo. Kalkulacje nigdy nie wychodzą na dobre. Widziałem urywki meczów Brazylii. To bardzo dobry zespół. Grają agresywną obronę. W ataku mają zawodników światowej klasy, którzy występują w Europie – zakończył Szymon Sićko.
Wtorkowy mecz z Brazylią rozpocznie się o godz. 20.30.