Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

„Żółto-czerwone” derby na Kolporter Arenie

piątek, 05 maja 2017 08:23 / Autor: Damian Wysocki
„Żółto-czerwone” derby na Kolporter Arenie
„Żółto-czerwone” derby na Kolporter Arenie
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce w piątek w meczu 32. kolejki LOTTO Ekstraklasy na Kolporter Arenie zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Faworytem spotkania będą goście, którzy są liderem rozgrywek. Podopieczni Macieja Bartoszka zapowiadają jednak walkę o komplet punktów.

Korona w swoim pierwszym meczu w grupie mistrzowskiej w Poznaniu pokazała, że w siedmiu dodatkowych spotkaniach nie będzie łatwym dostarczycielem punktów dla drużyn walczących o czołowe miejsca. „Żółto-czerwoni” przegrali z Lechem 2:3, ale pokazali się z bardzo dobrej strony. - My nie mamy dużych szans na mistrzostwo, ale stoimy przed realizacją własnych celów. Każdy mówi otwarcie o piątym miejscu i chcemy to zrobić, jest ono w zasięgu. Sama grupa mistrzowska nie stanowi szczytu naszych ambicji. Zostało sześć spotkań i ja osobiście chcę wygrać każde. Tak będziemy podchodzić do tych meczów - mówił obrońca kieleckiego klubu, Rafał Grzelak.

Największym problemem Korony przed starciem z Jagiellonią są braki kadrowe. Z powodu zawieszenia za kartki nie będą mogli zagrać Radek Dejmek i Mateusz Możdżeń, dodatkowo w  kolejnym meczu z powodu kontuzji muszą  pauzować Djibril Diaw i Iljan Micański. - Wszystko musi być odpowiednio wyważone. Z jednej strony bardzo chcemy wygrać ten mecz i jesteśmy przekonani, że stać nas na to, żeby odnieść zwycięstwo u siebie. Z drugiej strony jednak są braki w kadrze i chęć dania szansy młodszemu zawodnikowi. Zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądało. Jeszcze mamy parę godzin do meczu na to, żeby podjąć odpowiednie decyzje - tłumaczył trener Maciej Bartoszek.

W spotkaniu z Jagiellonią parę stoperów stworzą Bartosz Kwiecień i Rafał Grzelak. Miejsce obok Jakuba Żubrowskiego w środku pola powinien zająć Vanja Marković, który ma nadzieję, że Koronie w osiągnięciu korzystnego rezultatu może pomóc gra bez większej presji. - Te drużyny, które teraz są na pierwszym, drugim czy trzecim miejscu mają większą presję niż my. One musza wygrywać, żeby zdobyć mistrzostwo. My natomiast spokojnie możemy pokazywać wszystkie umiejętności, które posiadamy - przekonywał serbski pomocnik.

Mecz Korona - Jagiellonia rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia eM Kielce. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO