SPORT
Zdobyć Szczecin i zmazać plamę
Na ekstraklasowej mapie niezdobytych do tej pory przez Koronę stadionów widnieją tylko dwa miasta: Poznań i Szczecin. W tym drugim „Żółto-czerwoni” w piątek powalczą nie tylko o historyczne zwycięstwo, ale przede wszystkim o zmazanie plamy po ostatniej sromotnej porażce z Zagłębiem Lubin. Spotkanie 2. kolejki LOTTO Ekstraklasy między Pogonią a Koroną rozpocznie się o godz. 18.00 i będzie w całości transmitowane na antenie Radia eM Kielce.
Nie tak miała wyglądać inauguracja nowego sezonu w wykonaniu „Żółto-czerwonych”. Podopieczni Tomasza Wilmana rozgrywki rozpoczęli od dużego falstartu i po bardzo słabym w ich wykonaniu spotkaniu zasłużenie przegrali z Zagłębiem Lubin aż 4:0. Na szczęście czasu na rozpamiętywanie tej porażki nie ma za wiele, bo już pięć dni po tym blamażu kielczanie na wyjeździe zagrają z szóstą drużyną tamtego sezonu – Pogonią Szczecin. - Na pewno cały czas analizujemy spotkanie w Lubinie i wyciągamy wnioski. Musimy wziąć to, co dla nas najważniejsze i poprawić to, co najbardziej szwankowało. Teraz chcemy się szybko zrehabilitować – mówił Tomasz Wilman, trener Korony.
Pogoń rozgrywki również rozpoczęła od porażki. Podopieczni Kazimierza Moskala w Krakowie przegrali 1:2 z Wisłą. „Portowcy” należą jednak do grona drużyn, które w tym sezonie będą walczyły o grupę mistrzowską. Z zespołu, który w tamtym sezonie prezentował się bardzo dobrze nie odszedł żaden zawodnik, a do składu dołączył m.in. Kamil Drygas. - Mamy świadomość siły Pogoni. Jej piłkarze grają ze sobą od wielu lat. Ponadto doszedł teraz Kamil Drygas, który też jest bardzo dobrym piłkarzem. Ale znamy swoją wartość i na pewno będzie to z naszej strony wyglądało lepiej – tłumaczył przed meczem z Pogonią trener Korony.
Po spotkaniu w Lubinie Tomasz Wilman zapewne zdecyduje się na przeprowadzenie kilku zmian w wyjściowym składzie. W bramce na pewno zobaczymy Michala Peskovicia. W obronie miejsce Dmitrija Wierchowcowa powinien zająć Dijbril Diaw. W meczu z Zagłębiem dobrą zmianę dał Vanija Marković, ale jeśli on ma wybiec w pierwszej „jedenastce” to oznacza, że na ławce usiądzie Serhiej Pyłypczuk. Kandydatów do gry na skrzydle jest kilku: Nabil Aankur, Tomasz Zając, Marcin Cebula czy będący już w pełni zdrowa – Mariusz Rybicki. W Lubnie po wejściu na boisko dobrze spisał się również Michał Przybyła, który w końcówce był bliski strzelenia honorowego trafienia i w Szczecinie on powinien zająć miejsce Łukasza Sekulskiego.
Jedno jest pewne w Szczecinie piłkarzom Korony nie może zabraknąć ambicji. Oby porażka w Lubinie podziałała na nich mobilizująco i w meczu z „Portowcami” postarali się o pierwsze historyczne zwycięstwo na niezdobytym do tej pory terenie. Spotkanie 2. kolejki LOTTO Ekstraklasy między Pogonią a Koroną rozpocznie się o godz. 18.00 i będzie w całości transmitowane na antenie Radia eM Kielce.