SPORT
W poniedziałek rusza "Fitnessowy Sztab Kryzysowy". Do treningów online może dołączyć każdy
W najbliższym czasie osoby aktywne fizycznie nie będą mogły korzystać z siłowni i klubów fitness. W tej sytuacji naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów wyszło kilku kieleckich instruktorów, którzy powołali do życia "Fitnessowy Sztab Kryzysowy". Od poniedziałku będą prowadzić treningi online za pośrednictwem Facebooka.
– Wiemy, jaka jest sytuacja, musimy się do niej dostosować. Po zawieszeniu zajęć dostałam wiele głosów od swoich klientów, że powinnam je prowadzić na żywo przez internet – wyjaśnia Magdalena Piasecka, inicjatorka akcji.
– Do tego pomysłu zaczęli dołączać kolejni instruktorzy z różnych klubów. Wszystko zaczęło nakręcać się, jak wielka kula śniegowa. Wiemy, że wiele osób musi zostać w domu. Sami jesteśmy bez pracy i kontaktu z naszymi klientami. To trochę przybijające. Podobne odczucia mają również nasi podopieczni, którzy muszą zmienić swój rytm życia. Na zajęciach spędzają fajnie czas, a my chcemy, aby dalej zostali aktywni. Wychodzimy z czymś pozytywnym, aby nie być bezczynnymi. Liczymy, że będzie to świetna alternatywa dla mieszkańców naszego miasta – uzupełnia nasza rozmówczyni.
Od poniedziałku na facebookowym wydarzeniu "Fitnessowy Sztab Kryzysowy" prowadzone będą transmisje online. Zawsze będą startować o godz. 18. Wachlarz zajęć jest szeroki, plan na kolejne dni, poczynając od poniedziałku, wygląda następująco: joga (Magdalena Piasecka), sztangi (Magdalena Węgrzyn & Dominika Chlewicka), pilates (Olga Kowalińska), trening obwodowy (Marta Bambi Mróz & Konrad Mróz), power pilates (Weronika Bekier), happy body (Izabela Mochocka), tabata (Łukasz Cudziło).
– Dla nas wszystkich będzie to absolutna nowość. Nigdy nie występowaliśmy w ten sposób. Pewnie nie obędzie się bez różnych potknięć, ale damy radę. Co muszą przygotować osoby po drugiej stronie? Niewiele. Wystarczy kawałek podłogi, może ktoś wyjmie zakurzoną matę, może nieduży kocyk. Przy sztangach mogą przydać się butelki z wodą, a przy rozciąganiu zwykły sznurek od szlafroka lub pasek od spodni. Zajęcia będą prowadzone w taki sposób, aby każdy dał sobie z nimi radę – wyjaśnia Magdalena Piasecka.