Szczecin nie zdobyty. Korona remisuje z Pogonią

Korona w porównaniu z meczem w Lubinie starcie z Pogonią rozpoczęła znacznie aktywniej, ale to gospodarze pierwsi stanęli przed szansą na gola. W 7. minucie piekielnie mocny strzał z woleja oddał Jakub Czerwiński, a piłka minimalnie minęła spojenie bramki Korony.  Kilka chwil później ponownie zakotłowało się w polu karnym Michala Peskovića. Adam Frączczak szybko wznowił grę z rzutu wolnego, futbolówka trafiła do Rafała Murawskiego, który wstrzelił ją wzdłuż linii bramkowej, ale z zamknięciem akcji minimalnie nie zdążył Łukasz Zwoliński. Korona odpowiedziała w 13. minucie. Nabil Aankur posłał świetne prostopadłe podanie do wbiegającego w pole Vladislavsa Gabovsa jednak Łotysz nie zdołał pokonać Jakuba Słowika.

 W 20. minucie przez nikogo nieatakowany Dawid Kort oddał świetny strzał z około 30 metra i piłka zatrzepotała w siatce bramki Korony. W 27. minucie w poprzeczkę po  dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił Dijbril Diaw. Pięć minut później powinno być 1:1. Mateusz Możdżeń posłał dobre długie podanie, do którego dosyć niespodziewanie wyszedł Jakub Słowik, bramkarza „Portowców” uprzedził Nabil Aankur, który piętą zgrał piłkę do Łukasza Sekulskiego, a napastnik Korony mając przed sobą pustą bramkę i wracających obrońców z 20 metrów trafił w słupek.

„Żółto-czerwoni” do wyrównania doprowadzili w 43. minucie. Nabil Aankur zagrał fantastyczną piłkę z głębi  do wychodzącego na wolne pole Serhieja Pyłypczuka. Ukrainiec wpadł w pole karne i w sytuacji „sam na sam” bez problemów pokonał Jakuba Słowika. 

Przez dłuższą część drugiej połowy oba zespoły wzajemnie atakowały, ale żadna ze stron nie mogła wykreować sobie dogodnej sytuacji do strzelenia gola. W porównaniu z pierwszymi 45. minutami na boisku pojawiło się więcej niedokładności przez co widowisko znacznie straciło na jakości. Zarówno Michal Pesković jak i Jakub Słowik przez całą drugą odsłonę byli praktycznie bezrobotni. Ostatecznie spotkanie 2. kolejki LOTTO Ekstraklasy między Pogonią Szczecin a Koroną Kielce zakończyło się remisem 1:1. Podopieczni Tomasza Wilmana w kolejnej serii spotkań na Kolporter Arenie zmierzą się z Piastem Gliwice.

Pogoń Szczecin - Korona Kielce 1:1 (1:1)

Bramki: Kort 20’ - Pyłypczuk 43’

Kartki: Drygas - Kallaste, Aankur, Sekulski, Rymaniak

Pogoń: Słowik-Frączczak, Czerwiński, Fojut, Nunes-Delev (65’ Rudol), Murawski, Drygas (68’ Matras), Kort (78’ Akahoshi), Gyurcso-Zwoliński.

Korona: Pesković-Rymaniak, Dejmek, Diaw, Kallaste-Gabovs (87’ Zając), Grzelak, Możdżeń (64’ Cebula), Aankur, Pyłypczuk-Sekulski (61’ Przybyła).