Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Sensacyjne doniesienia z Francji. Dinart dołączy do Dujszebajewa?

środa, 15 kwietnia 2020 08:05 / Autor: Damian Wysocki
Sensacyjne doniesienia z Francji. Dinart dołączy do Dujszebajewa?
fot. Axel Heimken / kolektiffimages
Sensacyjne doniesienia z Francji. Dinart dołączy do Dujszebajewa?
fot. Axel Heimken / kolektiffimages
Damian Wysocki
Damian Wysocki

To byłby sensacyjny ruch. Według francuskiego portalu handnews.fr, kandydatem na stanowisko drugiego trenera PGE VIVE jest Didier Dinart, były znakomity szczypiornista, jeden z najlepszych obrońców w historii.

Przez ostatnie dwa lata asystentem Tałanta Dujszebajewa był Uros Zorman. Słoweniec postanowił jednak wrócić do ojczyzny, gdzie zapewne rozpocznie pracę na własny rachunek. Do tej pory w gronie potencjalnych kandydatów do jego zastąpienia wymieniało się Krzysztofa Lijewskiego i Mariusza Jurkiewicza. Faworytem wydawał się pierwszy z nich, który funkcję mógłby łączyć z dalszym graniem.

Informacje o potencjalnym zatrudnieniu Didiera Dinarta są prawdziwą sensacją. Były wybitny zawodnik doskonale zna się z Tałantem Dujszebajew. Obaj razem grali w Ciudad Real. Później Francuz był podopiecznym kirgiskiego szkoleniowca w tym klubie, a następnie w Atletico Madryt.

Didier Dinart ma 43 lata. Występował na pozycji obrotowego, był specjalistą od obrony. Na swoim koncie ma m.in. sześć mistrzostw Francji, pięć mistrzostw Hiszpanii, czterokrotnie wygrał Ligę Mistrzów. Razem z reprezentacją Francji zdobył po dwa mistrzostwa olimpijskie i Europy, trzy razy był mistrzem świata.

Po zakończeniu zawodniczej kariery był w sztabie szkoleniowym reprezentacji Francji, a w 2016 roku został jej pierwszym trenerem. Indywidualną pracę rozpoczął od wicemistrzostwa olimpijskiego. W 2017 roku dołożył mistrzostwo świata. Jego dorobek uzupełniają brązowe medale mistrzostw Europy i świata. Ze stanowiska został zwolniony po ostatnim EURO, gdzie Francja nie wyszła z grupy i została sklasyfikowana na odległym 14. miejscu.

Sensacyjnym doniesieniom z Francji zdołał już zaprzeczyć Bertus Servaas.

– Bardzo lubię i szanuję Didiera, ale nie ma tematu jego pracy w Kielcach – powiedział prezes PGE VIVE dla "Sportowych Faktów".

Kto wie, może w tej plotce też będzie ziarenko prawdy?

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO