SPORT
O bezpośrednim awansie można zapomnieć. Industria znokautowana w Paryżu
Niespodzianki nie było. Industria Kielce, jak nakazywała historia, przegrała z Paris Saint Germain w meczu 12. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów 26:35. Tym samym mistrzowie Polski praktycznie stracili szanse na bezpośredni awans do ćwierćfinału.
Kielczanie rozpoczęli wyśmienicie i zaskakująco dla swoich rywali. W premierowych dwóch minutach osiągnęli wynik 3:0. Od tego czasu goście byli na czele tej potyczki, trzymając dwu- lub jednobramkową zaliczkę.
Jednak po wybiciu 10. minuty paryżanie najpierw wyrównali, a następnie objęli prowadzenie. Z biegiem czasu gospodarze coraz lepiej rozczytywali tę skręconą naprędce ofensywę mistrzów Polski, gdzie rolę obrotowych pełnili Dylan Nahi czy Daniel Dujshebaev.
W pewnym momencie miejscowi osiągnęli nawet cztery gole na plus, ale przed zejściem do szatni zredukowali dystans do jednego trafienia (14:15). Dorobek kielczan mógł być nieco bardziej okazały, gdyby nie słaba forma – a w zasadzie jej brak – rzutowa Igora Karacicia, który nie wykorzystał żadnej z czterech prób.
Chorwat przełamał się wreszcie w 5. minucie drugiej połowy. Rozgrywający rzucił między słupki przy, ponownie, trzy bramkowej zaliczce PSG. Następnie po drugiej stronie boiska świetną interwencją popisał się Andreas Wolff, a to doprowadziło do złapania kontaktu przez Żółto-Biało-Niebieskich.
Gracze Talanta Dujshebava nie zdołali jednak wyrównać. Na kosmiczny poziom w bramce Paryża wszedł Andreas Palicka, zatrzymując raz po raz Sićkę czy Wiadernego. Zdawało się, że goście złapali oddech w okolicach 48. minuty, gdy mieli znakomitą sposobność do ponownego zredukowania dystansu na jedno trafienie, ale 100-procentowej okazji z koła nie wykorzystał Dani Dujshebaev.
I z perspektywy całego starcia wiadomo, że był to ostatni moment na odwrócenie karty tych zawodów. W dalszych fragmentach trwało bolesne punktowanie aktualnych wicemistrzów Europy. PSG bez skrupułów wykorzystywał bezradność w ataku swoich rywali i finalnie zwyciężył aż dziewięcioma golami – 35:26.
Ten wynik daje bardzo realne szanse na wywalczenie awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów ekipie ze stolicy Francji, a w zasadzie przekreśla ją polskiemu zespołowi. Najlepszy klub Orlen Superligi na dwie kolejki do końca grupowej rywalizacji ma trzy punkty straty do drugiego Aalborga, z którym to będzie zamykał tę część turnieju.
Wcześniej, bo już za tydzień 29 lutego, zmierzy się we własnej hali z Kolstad. Początek o godz. 18:45.
Paris Saint Germain – Industria Kielce 35:26 (15:14)
PSG: Palicka 1, Green – Marchan Criado, Steins 4, Ntanzi, Keita, Sole 3, Tønnesen 6, Grebille 3, Syprzak 6, L. Karabatić, Holm 2, N. Karabatić 4, Peleka, Prandi 6, Plantin.
Industria: Wałach, Wolff, Mestrić – Olejniczak, Wiaderny 2, Sićko 7, A. Dujszebajew 2, Karacić 2, Moryto 2, D. Dujszebajew 2, Thrastarson 3, Surgiel 1, Paczkowski, Nahi 5.