Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Marković: mam kilka ofert z Polski, ale nie wiem czy wrócę

poniedziałek, 21 maja 2018 10:15 / Autor: Damian Wysocki
Marković: mam kilka ofert z Polski, ale nie wiem czy wrócę
Marković: mam kilka ofert z Polski, ale nie wiem czy wrócę
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Niedzielne spotkanie Korony z Zagłębiem z trybun Kolporter Areny oglądał Vanja Marković. - Z Kielcami ciągle mam dużo wspólnego. Mam już wolne, więc chciałem odwiedzić kolegów, dziewczynę. Dodatkowo muszę pozałatwiać kilaka spraw - tłumaczył były piłkarz „żółto-czerwonych”.

Zawodnicy Gino Lettieriego w niedzielę zaprezentowali się przeciętnie i w pełni zasłużenie na zakończenie sezonu przegrali 0:2.

- Nie mnie oceniać, jak gra drużyna. Na pewno słabiej niż w trakcie całego sezonu. Wiadomo, wielu zawodników zabrakło, więc nie mogło być najlepiej. Trener dał zadebiutować trzem młodym chłopakom. Według mnie, w ostatniej kolejce, było to zrozumiałe - tłumaczył Marković.

Serb latem poprzedniego roku rozwiązał kontrakt z Koroną i przeniósł się do macedońskiego Vardaru Skopje. Jego klub w zakończonych rozgrywkach zajął drugie miejsce, przegrywając wyraźnie rywalizacje z Skendiją Tetowo. 24-latek w lidze rozegrał 21 spotkań, w których zaliczył asystę. Do tego dołożył pięć występów w fazie grupowej Ligi Europy.

- W sezonie rozegrałem blisko trzydzieści spotkań. Niestety nie zdobyliśmy mistrzostwa. Po trzech latach trafiło ono do przeciwników. Liga macedońska na pewno jest słabsza od polskiej. Z drugiej strony, nie mogłem przejść obojętnie. Miałem lepsze oferty jeśli chodzi o kraj do piłki obok okazji występów w europejskich pucharach. Mam jeszcze przez rok ważny kontrakt, ale nie wiem, co będzie - wyjaśniał Marković.

Być może byłego piłkarza „żółto-czerwonych” w następnych rozgrywkach ponownie zobaczymy na ekstraklasowych boiskach.

- Mam kilka ofert z Polski. Problemem jest jednak to, że wciąż nie mam paszportu. Klubów, które mogą sobie pozwolić na zatrudnienie takiego piłkarza jest mało. Na razie mi się nie spieszy. 10 czerwca wracam do Skopje. Szybko gramy eliminacje. Może znowu uda się awansować, a te mecze w Europie są piękne - mówił pomocnik.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO