SPORT
Łomża Vive Kielce podejmie HBC Nantes. Jak to widzą bukmacherzy?
Łomża Vive Kielce ma minimalną zaliczkę po meczu we Francji. Podopieczni Tałanta Dujszabajewa są też faworytami rewanżowego starcia z Nantes. Czy po środowym meczu będzie można cieszyć się z awansu? Vive jest faworytem bukmacherów, ale rywala lekceważyć nie może.
Łomża Vive Kielce nie oszczędza emocji swoim fanom. Kielczanie mogli trafić na łatwiejszych rywali w 1/8 Ligi Mistrzów, ale porażka z Flensburgiem spowodowała, że na tym etapie rozgrywek rywalem Vive został zespół HBC Nantes. Wicemistrz Francji to zespół, którego nie można lekceważyć. W końcu piłka ręczna we Francji stoi na wysokim poziomie i w kadrze tego zespołu nie brak poważnych zawodników.
Mimo wszystko Vive Kielce sprostało zadaniu w pierwszym meczu. W Nantes zespół trenera Tałanta Dujszabajewa wygrał 25 do 24 i przed rewanżem jest w komfortowej sytuacji. Rywala jednak lekceważyć nie można.
Sprostać roli faworyta
Przed rewanżem trzeba zachować pełną koncentrację, ale pozycja wyjściowa stawia kielczan w bardzo dobrej sytuacji. Bukmacherzy nie mają wątpliwości – Łomża Vive Kielce to faworyt rewanżu z Nantes. Kursy wystawione przez firmy bukmacherskie zdecydowanie wskazują na to, że po ostatniej syrenie drużyna powinna cieszyć się z awansu do kolejnej fazy rozgrywek. Jednak dopóki piłka w grze, nie można jeszcze planować kolejnej rundy.
Mimo wszystko bukmacherzy - jak powiedzieliśmy - są dość pewni triumfu Vive Kielce. Trzeba więc uznać, że porażka u siebie byłaby sporą niespodzianką. Kursy bukmacherskie jednak nie grają i należy o tym pamiętać. Vive o awans musi zawalczyć na boisku i nie może powtórzyć błędów, które podczas meczu z Nantes się zdarzały.
Skuteczność kluczem do sukcesu
Nantes udowodniło w końcówce pierwszego starcia, że piłka ręczna to gra mogąca bardzo szybko zmieniać swe oblicze. Vive mogło z Francji wracać z większą zaliczką, a ostatecznie na koniec meczu zostało tylko jedno trafienie zapasu przed spotkaniem w Hali Legionów. Jeśli jednak mecz trwałby tylko jedną połowę, to dziś nastroje w Kielcach byłyby gorsze. Do przerwy to gospodarze prowadzili 14 do 12.
Nie da się ukryć, że skuteczność Vive Kielce w pierwszej konfrontacji z Nantes mogła być lepsza. I pokazała to właśnie pierwsza odsłona spotkania przegrana przez kielecki zespół. Na szczęście druga połowa była już lepsza. Właśnie wtedy w wykonaniu graczy Vive ukazała się taka piłka ręczna, która powinna być kluczem do sukcesu. I takiej skuteczności trzeba oczekiwać w rewanżu.
Z pewnością znów wszystkie oczy zwrócone będą w kierunku Alexa Dujszabajewa, który we Francji zagrał jak z nut. Jeśli w rewanżu on i jego koledzy powtórzą najlepsze momenty z drugiej odsłony meczu w Nantes to przewidywania bukmacherów powinny stać się faktem.
Co może być dalej?
Awansu nie ma co przyznawać… awansem. Jednak warto już teraz spojrzeć na potencjalną ścieżkę Łomży Vive Kielce. W kolejnej fazie Ligi Mistrzów rywalem zespołu z Kielc może być Veszprem. Węgrzy wysoko wygrali pierwszy mecz z Vardarem i rewanż w tym przypadku będzie raczej formalnością.
By jednak do konfrontacji z Węgrami doszło trzeba wyeliminować Nantes. Kielczanie wszystkie atuty mają po swojej stronie. Czy je wykorzystają? Czy bukmacherzy prawidłowo typują zwycięzcę? Rewanżowy mecz Łomża Vive Kielce – HBC Nantes już w najbliższą środę, 7 kwietnia.
Zakłady bukmacherskie obstawiać można tylko u bukmacherów z wydanym w Polsce zezwoleniem, w innym przypadku gracz może otrzymać wysoką karę. Aby grać u bukmachera należy mieć ukończone 18 lat. Pamiętaj, że hazard uzależnia.