SPORT
Lettieri: przy ustalaniu składu mamy pole manewru
Piłkarze Korony kontynuują swój maraton mroźnych spotkań. Kielczanie w środę w pojedynku 25. kolejki LOTTO Ekstraklasy na wyjeździe zmierzą się z Wisłą Kraków. W przypadku wygranej "żółto-czerwoni" grupę mistrzowską będą mieć na wyciągnięcie ręki. - Czeka nas ciężki mecz, bo Wisła to dobry, stabilny zespół, który dobrze potrafi operować piłką - powiedział trener kieleckiej drużyny, Gino Lettieri.
Korona wymagający tydzień rozpoczęła od niedzielnego zwycięstwa 1:0 nad Lechem Poznań na Kolporter Arenie. Jak wygląda sytuacja zdrowotna po tym spotkaniu?
- Jest bardzo dobrze. Mamy dwóch zawodników, którzy nieco narzekają na sztuczną trawę podczas treningów. Ogólnie rzecz biorąc nie mamy powodów do niepokoju - wyjaśniał Lettieri.
- Zawodnicy po meczu z Lechem mieli czas do regeneracji. Wisła też miała tyle samo czasu na odpoczynek. Problem pojawił się wtedy kiedy oni mieliby dziesięć dni wolnego, a my pięć. Tak czasami było w pierwszej rundzie - przekonywał włoski szkoleniowiec.
Czy w wyjściowym składzie szykują się jakieś zmiany? - Musimy się nad tym jeszcze zastanowić. Sądzimy, że w ostatnim meczu wszystkie trzy zmiany się sprawdziły, mamy więc pole do manewru - tłumaczył włoski szkoleniowiec.
Środowe spotkanie będzie bardzo ważne dla układu tabeli. Obecnie Korona z 38 punktami zajmuje piąte miejsce w tabeli. Wisła jest szósta i na swoim koncie ma dwa "oczka" mniej. Jeśli "żółto-czerwoni" wygrają w Krakowie to przekroczą magiczna "czterdziestkę", która w poprzednich sezonach z reguły zapewniała grupę mistrzowską.
- W przypadku zwycięstwa wyglądałoby to bardzo dobrze, ale matematycznie nie byłoby jeszcze nic pewne. Czeka nas ciężki mecz. Wisła to dobry, stabilny zespół, który potrafi dobrze operować piłką. Musimy sporo popracować, aby uzyskać zadawalający rezultat - wyjaśniał Lettieri.
Środowe spotkanie po raz kolejny zostanie rozegrane przy temperaturze znacznie poniżej dziesięciu stopni Celsjusza. Jak w takich warunkach odnajduje się trener Korony?
- Z miejsca, z którego pochodzę też są mrozy do minus dwudziestu stopni. W poniedziałek Borrusia Dortmund o 20.30 grała ligowy mecz przy minusowej temperaturze. To w Niemczech nie jest obce. To czego nie znamy, to zimny wiatr, który trochę boli - zakończył Gino Lettieri.
Środowy mecz Wisła - Korona w Krakowie rozpocznie się o godz. 18.00.