SPORT
Koroniarskie 2+2: Podsumowanie sezonu 23/24 w wykonaniu napastników
Korona przystępowała do kampanii 23/24 z nowym napastnikiem do konkurencji dla Evgeniyego Szykawki. Kielczanie zakontraktowali Adriana Dalamu. Hiszpan awizowany był jako solidne wzmocnienie ofensywy, na co wskazywało jego CV, jak choćby trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców holenderskiej Eredivisie z 19 trafieniami.
I choć zawodnik z Majorki rozpoczął sezon na ławce rezerwowych, to zameldował się na Suzuki Arenie bramką gwarantującą remis ze Śląskiem Wrocław (1:1). Na początku sezonu trafiał łącznie trzy razy w pięciu spotkaniach, dając nadzieję na wykręcenie dwucyfrowego wyniku.
Z biegiem czasu jego impet wyhamował, a na dodatek przyplątała się do niego drobna kontuzja. Dalamu stracił więc miejsce w składzie, które swego czasu zasłużenie wywalczył, na rzecz Szykawki.
Białorusin długo szukał drogi do siatki. Znalazł ją wreszcie w 10. kolejce w Mielcu. Do końca rozgrywek (łącznie w 35 meczach, 2350’) 31-latek dołożył jeszcze dziewięć goli, w tym trzy na samym finiszu sezonu. Snajper trafił bowiem w przedostatniej serii gier z Ruchem Chorzów, a także – przede wszystkim – był bohaterem zespołu w finale kampanii przy Bułgarskiej, zdobywając obie bramki w wygranym 2:1 starciu z Lechem.
Niewątpliwe Szykawka wywalczył sobie tym samym dość mocną pozycję przed zbliżającymi się rozgrywkami, w których najprawdopodobniej również będzie rywalizował o miejsce w składzie z Dalamu. Ten będzie pracował na poprawienie dorobku wynoszącego siedem trafień (33 mecze, 1232’).
Być może nieco śmielej do drzwi tej konfrontacji zapuka także Daniel Bąk. Młodzieżowiec i wychowanek Korony wystąpił w sześciu meczach (63’) kieleckiego zespołu, a swój debiut zanotował w wyjazdowym spotkaniu z Radomiakiem. Nadal czeka jednak na premierowego gola w elicie.