SPORT
Korona wylatuje na obóz, nadal oczekując na transfery


Złocisto-Krwiści wchodzą w najważniejszy moment okresu przygotowawczego. Już w sobotę odbędą pierwszy trening na tureckich boiskach.
W najbliższą sobotę Korona Kielce wylatuje na obóz przygotowawczy do tureckiej Lary. Kielczanie spędza tam dwa tygodnie, w czasie których będą korzystali z dogodności tamtejszych warunków pogodowych i infrastrukturalnych.
– Od 3 stycznia pracujemy solidnie. Warunki są, jakie są, styczne boisko też nie pomaga, ale dajemy radę. Teraz czeka nas praca na normalnych płytkach. Oni (Turcy) z tych zimowych zgrupowań zrobili przemysł. W okolicach Antalii zrobiła się mekka. Bywałem także w Hiszpanii, gdzie są jeszcze lepsze warunki pogodowe, ale jest nieco drożej i jest większy problem ze sparingpartnerami – przyznał Jacek Zieliński,
Na Riwierę Turecką uda się 28 zawodników – 24 graczy z pola i 4 bramkarzy. W tym gronie jak na razie brakuje nowych twarzy. – W razie czego znajdziemy dla nich miejsce – żartował poza kamerami opiekun kielczan. – Być może coś się wydarzy, ale na razie jedziemy w składzie „krajowo-kieleckim” – dodał opiekun Korony.
63-latek wykazuje się dużą cierpliwością i świadomością tego, jakie są prawa zimowego okienka transferowego. – Nie jestem zawiedziony brakiem transferów. Znam realia – nie tylko Korony czy polskiej piłki, ale całego tego okresu. Tu nie ma szybkich, płynnych ruchów, bo mało zawodników jest na rynku. Pracujemy spokojnie z myślą, że ktoś do nas dołączy – powiedział.
Koroniarze podczas nadchodzącego zgrupowania rozegrają cztery mecze kontrolne. Pierwszy ligowy pojedynek czeka ich za to 2 lutego, gdy w Warszawie zmierzą się z Legią.

![[Dogrywka] Leszek Czarny: Piłką interesowałem się dość średnio](/media/k2/items/cache/6799481bcd75547fa1290c8be06cdbd0_L.jpg)






![[Oceny redakcji] Zabrakło indywidualności](/media/k2/items/cache/b96ffdcc4b0b27fe87c9cada4c00fd8c_L.jpg)