Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Inauguracyjne „rozstrzelanie” Korony

niedziela, 17 lipca 2016 17:05 / Autor: Damian Wysocki
Inauguracyjne „rozstrzelanie” Korony
Inauguracyjne „rozstrzelanie” Korony
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce fatalnie zainaugurowała nowy sezon Lotto Ekstraklasy. Podopieczni Tomasza Wilmana po bardzo słabym w ich wykonaniu meczu przegrali  na wyjeździe z Zagłębiem Lubin aż 4:0. 

Tomasz Wilman w Lubinie od pierwszej minuty do boju posłał leczących ostatnio urazy – Nabila Aankura oraz Łukasza Sekulskiego. Miejsce między słupkami kieleckiej bramki zajął Michal Pesković, natomiast „małą niespodzianką” była obecność  w wyjściowym składzie na prawej stronie pomocy – Vladislavsa Gabovsa. Piotr Stokowiec w porównaniu z pucharowym starciem z Partizanem Belgrad przeprowadził pięć zmian w podstawowej „jedenastce”.

Mecz fatalnie rozpoczął się dla Korony, która już 48 sekundzie przegrywała 1:0. Podanie z lewej strony od Krzysztofa Janusa przeszło przez źle ustawioną kielecką defensywę i trafiło do wbiegającego Łukasza Piątka, który pewnym strzałem z pola karnego otworzył wynik spotkania. W 8. minucie groźne uderzenie z rzutu wolnego oddał Mateusz Możdżeń, ale piłka trafiła tylko w boczną siatkę bramki Zagłębia. W 14. minucie Dmitrij Wierchowcow przewrócił w polu karnym Krzysztofa Piątka, a  sędzia Jarosław Przybył podyktował „jedenastkę” dla gospodarzy, którą pewnym strzałem na gola zamienił Krzysztof Janus. Korona po dwóch mocnych ciosach za kilka chwil otrzymała kolejny. W 24. minucie lubinianie prowadzili już 3:0.  Podopieczni Piotra Stokowca przy biernej postawie „żółto-czerwonych” obrońców koronkowo rozegrali rzut wolny, a na listę strzelców wpisał się Maciej Dąbrowski. Pięć minut później Michal Pesković musiał ponownie wyciągać piłkę z siatki. Jan Vlasko  popisał się idealnym dośrodkowaniem z rzutu rożnego i po kolejnym błędzie kieleckich defensorów gola zdobył Krzysztof Piątek. Korona w pierwszej połowie była tylko tłem dla gospodarzy, co prawda podopieczni Tomasza Wilmana kilka razy podeszli pod bramkę Martina Polacka, ale od strzelenia gola byli bardzo daleko.

Od początku drugiej części na boisku pojawił się Dijbril Diaw, który zastąpił źle prezentującego się Dmitrija Wierchowcowa. Lubinianie mając pewne prowadzenie i zapewnione trzy punkt po przerwie spokojnie rozgrywali piłkę i kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Do końca wynik spotkaniania nie uległ zmianie i Korona po bardzo słabym w jej wykonaniu meczu przegrała z Zagłębiem aż 4:0. Podopieczni Tomasza Wilmana w 2. kolejce Lotto Ekstraklasy na wyjeździe zmierzą się z Pogonią Szczecin.

Zagłębie Lubin - Korona Kielce 4:0 (4:0)

Bramki: Ł. Piątek 1’, Janus 16’-k, Dąbrowski 24’, K. Piątek 31’

Kartki: Woźniak - Wierchowcow, Rymaniak 

Korona: Pesković – Rymaniak, Dejmek, Wierchowcow (46’ Diaw), Kallaste – Gabovs, Grzelak, Możdżeń, Aankur, Pyłypczuk (56’ Marković)– Sekulski (68’ Przybyła)

Zagłębie: Polacek – Ł. Piątek (53’ Rakowski), Jach, Dąbrowski, Cotra (74’ Dziwniel) – Kubicki, Tosik, Woźniak, Vlasko, Janus – K. Piątek (59’ Papadopulos).

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO