Inauguracyjna seria podtrzymana. Korona pokonała Lecha

Korona Kielce - Lech Poznań 1:0 (0:0)

Bramki: Cvijanović 69'

Korona: Alomerović - Rymaniak, Dejmek, Diaw, Kallaste - Kosakiewicz (65' Gardawski), Żubrowski, Petrak, Cvijanović (81' Cvijanović), Kiełb (71' Janjić) - Kaczarawa.

Lech: Burić - Gumny, Janicki, Vujadinović, Kostewycz - Jóźwiak (46' Radut), Gajos, Dilaver, Majewski (75' Gytkjaer), Situm - Chobłenko (71' Koljić).  

Żółte kartki: Petrak, Kiełb

NAJCIEKAWSZE WYDARZENIA:  

2': Fenomenalna akcja Kaczarawy. Gruzin najpierw znakomicie przyjął piłkę, po czym wszedł w pole karne, minął czterech zawodników i podał piłkę piętą do Kiełba. "Ryba" strzelił z pierwszej piłki, ale dobrą interwencją popisał się Burić.

12': Kolejny raz w roli głównej Kaczarawa. Napastnik Korony dobrze wyszedł na wolne pole, po czym na skraju pola karnego ładnie zwodem położył Kostewycza. Gruzin oddał strzał z ostrego kąta, ale bez problemu na rzut rożny odbił go Burić.

15': Bardzo dobry początek Korony. Kielczanie częściej utrzymywali się przy piłce, dodatkowo nie pozwalali na zbyt wiele Lechowi w ofensywie przez świetną organizację gry i agresywne doskoki do rywala.

24': Kiks Alomerovicia. Golkiper Korony popełnił podobny błąd, jak przy straconym golu z Sandecją. Serb wyszedł do piłki przed pole karne, po czym w nią nie trafił. Na jego szczęście do końca sytuację kontrolował Dejmek, który uprzedził Chobłenkę.   

36': Szansa Korony! Kiełb znakomicie dośrodkował do Petraka, który uciekł spod krycia obrońców. Chorwat w świetnej sytuacji, mając cztery metry do bramki nieczysto trafił w piłkę.

37': "Żółto-czerwoni" nie zwalniali tempa. Kaczarawa przytomnie odegrał do Kosakiewicza, który uderzył bez przyjęcia z prostego podbicia w krótki róg. Dobra  obrona Buricia.

55': Słabszy początek drugiej połowy. Dużo walki, bez dobrych sytuacji.

63': Dobra wrzutka Żubrowskiego w kierunku Kaczarawy. Gruzin próbował przeciąć piłkę wślizgiem, ale zabrakło mu pół metra.

69': GOL! 1:0! Cvijanović. Słoweniec otrzymał piłkę od Kiełba na siedemnasty metr, po krótkim poprowadzeniu zdecydował się na strzał. Futbolówka odbiła się po drodze od nogi interweniującego Gumnego i wpadła do bramki.

80': Korona mądrze organizowała grę w defensywie, nie dopuszczając Lecha w pobliże swojego pola karnego.

93': Rzut karny dla Lecha! Kallaste faulował Gytkjaera! Sam poszkodowany podszedł po "11", ale jego strzał zatrzymał Alomerović!