SPORT
Czas rozwiać wątpliwości
Piłkarze Korony w poniedziałek o 18.00 domowym meczem z Zagłębiem Lubin zainaugurują nowy sezon LOTTO Ekstraklasy. W „żółto-czerwonym” klubie w przerwie letniej doszło do sporych zmian kadrowych, dlatego gra kieleckiej drużyny jest jedną z największych niewiadomych rozpoczętych rozgrywek.
-Też jesteśmy bardzo ciekawi jak będzie. Nie ukrywajmy, że doszło do wielu zmian. Mam nadzieję, że wszystkie wątpliwości rozwiejemy w poniedziałek, bo na treningach wykonaliśmy bardzo dobrą pracę i wierzymy, że ona zaprocentuje - przekonywał Jakub Żubrowski, wychowanek kieleckiego klubu.
Przed spotkaniem z Zagłębiem największym problemem „Żółto-czerwonych” są liczne kontuzje. Z gry wyłączony jest m.in. duet stoperów Radek Dejmek - Djibril Diaw oraz bramkostrzelny gruziński napastnik Nika Kaczarawa, a pod dużym znakiem zapytania stoi występ Marcina Cebuli, który w letnim okresie przygotowawczym wywalczył sobie miejsce w podstawowej „jedenastce” Korony. - Teraz musimy zrobić wszystko, aby ci nowi piłkarze poczuli się tutaj jak w domu, żeby zeszła z nich ta presja, która w mediach została na nich narzucona, że przychodzą tutaj z „gorszych” lig. Teraz mają czas, żeby się pokazać, co potrafią, bo w treningach prezentują się całkiem dobrze - przekonywał Bartosz Rymaniak. Z „nowych” zawodników w podstawowym składzie powinni znaleźć się bośniacki stoper Adan Kovacević, chorwacki skrzydłowy Ivan Jukić oraz bardzo prawdopodobne niemiecki bramkarz Zlatan Alomerović.
Zagłębie to bardzo wymagający rywal. „Miedziowi” do nowych rozgrywek podchodzą podrażnieni ubiegłosezonowym brakiem awansu do grupy mistrzowskiej. Podopieczni Piotra Stokowca pewnie wygrali grupę spadkową i teraz chcą udowodnić, że ich miejsce w LOTTO Ekstraklasie jest w górnej połowie tabeli. Trzon drużyny został utrzymany, a dodatkowo do klubu trafili m.in. były reprezentant Polski - Adam Matuszczyk, były skrzydłowy Korony - Bartłomiej Pawłowski czy zdolny boczny obrońca - Alan Czerwiński. Dodatkowym atutem Zagłębia jest stabilność - Piotr Stokowiec ma najdłuższy staż wśród trenerów lidze i z „Miedzowymi” pracuje już od trzech lat.
Korona przed rozpoczęciem rozgrywek przez wielu tradycyjnie skazywana jest na spadek. - Pracujemy ciężko i dalej tak będzie, aby być od tego jak najdalej. Nie będziemy mieć problemów z bezpiecznym utrzymaniem - zapewniał Gino Lettieri, trener kieleckiej ekipy.
- Jesteśmy gotowi, aby jak najlepiej zainaugurować ten nowy sezon przed własną publicznością. Chcemy, aby na stadion przyszło jak najwięcej kibiców i żeby pomogli nam w wywalczeniu trzech punktów w pierwszym spotkaniu - apelował Bartosz Rymaniak, który pod nieobecność Radka Dejmka będzie pełnił funkcję kapitana zespołu.
Mecz Korona - Zagłębie na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 18.00 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia eM Kielce.
Przewidywany skład Korony: Alomerović - Rymaniak, Kovacević, Kwiecień, Kallaste - Abalo, Żubrowski, Możdżeń, Aankour, Jukić - Górski.