PUBLICYSTYKA
Matteo - niezwykła historia cudów i uzdrowień
Choć od jego śmierci minęło już 400 lat, nie daje o sobie zapomnieć. Do włoskich kapucynów z klasztoru w Serracaprioli nieustannie docierają świadectwa uzdrowień i uwolnień duchowych za wstawiennictwem zmarłego współbrata. O. Matteo z Agnone całe życie pokutował za zdarzenie, które okazało się „błogosławioną winą”. Przez stulecia losy zakonnika były okryte tajemnicą. Dziś, za sprawą o. Cipriano de Meo, możemy poznać jego niezwykłą historię. O. Cipriano de Meo (ur. 1924), kapucyn, jest najdłużej posługującym egzorcystą na świecie, prezesem Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów, wicepostulatorem procesu beatyfikacyjnego ojca Matteo. Jego spowiednikiem, kierownikiem duchowym i przyjacielem był św. ojciec Pio. Mieszka w San Severo.
O niezwykłym zakonniku z Agnone Polacy usłyszeli dzięki filmom dokumentalnym Michała Kondrata pt. "Jak pokonać Szatana" oraz "Matteo". Teraz do rąk Czytelników trafia książka opisująca losy ojca Matteo (1563-1616). Niektóre historie w niej zawarte mogą budzić wątpliwość, czy te cuda, egzorcyzmy, uzdrowienia rzeczywiście się wydarzyły. Jednak kapucyn skuteczność swojego wstawiennictwa wielokrotnie udowadniał także po swojej śmierci. Choć minęło od niej niemal 400 lat, przy jego grobie w Serracaprioli po dziś dzień chorzy odzyskują zdrowie, a osoby dręczone przez złego ducha wolność.
Autorem książki „Matteo. Losy zakonnika z Agnone” jest ojciec Cipriano de Meo, egzorcysta i wicepostulator w toczącym się procesie beatyfikacyjnym kapucyna. Konsekwentnie pokazuje on, że to, co nadzwyczajne w apostolskiej działalności ojca Matteo, było niezamierzonym, nieplanowanym skutkiem życia wypełnionego modlitwą, prostotą, uderzającą pokorą i ufną wiarą. A przecież, jak zapewnia Ewangelia, dla tego, kto wierzy wszystko jest możliwe. Ojciec Matteo, uznający bezwzględny prymat Boga i zakochany w Eucharystii może być wzorem, a zarazem wyrzutem sumienia dla współczesnych wierzących. Książka opowiadająca o życiu zakonnika z Agnone stanowi doskonałe przygotowanie do ważnej rocznicy, która będziemy obchodzić w 2016 roku - 400. rocznicy jego narodzin dla Nieba.
Patronem medialnym książki jest Radio eM Kielce. Polecamy!
Propotyp medalu z wizerunkiem o. Matteo, zrobiony na podstawie obrazu namalowanego 100 lat po śmierci zakonnika. Matteo wskazuje na nim Maryję wniebowziętą
Rekopis modlitwy o. Matteo do Maryi znajdujący się w Serracaprioli
_____________________
To będzie wielki święty
– rozmowa z Michałem Kondratem, autorem filmu dokumentalnego "Matteo" oraz "Jak pokonać Szatana"
Sługa Boży, ojciec Matteo z Agnone, nie jest w Polsce postacią znaną. W jaki sposób trafił pan na jego historię?
MICHAŁ KONDRAT: Pierwszy raz usłyszałem o tym zakonniku przy okazji realizacji filmu "Jak pokonać Szatana". Spotkałem się wtedy z ojcem Ciprianem de Meo, prezesem Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów i najdłużej – bo ponad sześćdziesiąt lat – posługującym egzorcystą na świecie. Ojciec Cipriano jest również wicepostulatorem procesu beatyfikacyjnego ojca Matteo. Opowiedział mi o zmarłym prawie czterysta lat temu współbracie, który cieszył się opinią bardzo skutecznego egzorcysty.
Na czym ta skutecznosć polegała?
Czasem wystarczyło, że ojciec Matteo zrobił znak krzyża, a złe duchy opuszczały dręczone osoby. To był efekt jego wielkiej pokory i świętości życia. Dzięki wstawiennictwu kapucyna dochodziło również do licznych uzdrowień. Te i inne niesamowite historie zostały zebrane w książce "Matteo. Losy zakonnika z Agnone" napisanej przez ojca Cipriana. Teraz ta pozycja, znana we Włoszech, trafia do rąk polskich Czytelników.
W przyszłym roku mija dokładnie czterysta lat od śmierci ojca Matteo.
W związku z tą rocznicą wiele osób liczy na beatyfikację kapucyna, więc już dziś warto się do niej przygotować, choćby przez lekturę biografii. Nie jest to opis sielanki, ponieważ w życiu osiemnastoletniego Matteo miało miejsce bardzo dramatyczne zdarzenie, którego przebieg do dzisiaj pozostaje niewyjaśniony. W konsekwencji, w wyniku postrzału, zginął jego młodszy kolega, za co Matteo bardzo siebie obwiniał. Ta historia stała się przełomem w jego życiu duchowym i ostatecznie doprowadziła go do potężnego zjednoczenia z Bogiem.
Najpierw nakręcił pan film dokumentalny o Matteo, teraz wydaje pan o nim książkę.
Organizuję też pielgrzymki do jego grobu.
Co pana fascynuje w zakonniku żyjącym cztery wieki temu?
Zachwyca mnie nie tylko biografia ojca Matteo, ale i to, że również dzisiaj, tyle lat po śmierci, nadal dochodzi przy jego grobie do cudownych uzdrowień i uwolnień od dręczeń demonicznych. Dlatego nie mam wątpliwości, że ojciec Matteo zostanie ogłoszony najpierw błogosławionym, a potem świętym. I będzie to wielki święty.
{audio}Michał Kondrat o o. Matteo – część 1|Matteo1.mp3{/audio}
{audio}Michał Kondrat o o. Matteo – część 2|Matteo2.mp3{/audio}
{audio}Michał Kondrat o o. Matteo – część 3|Matteo3.mp3{/audio}
{audio}Michał Kondrat o o. Matteo – część 4|Matteo4.mp3{/audio}
{audio}Michał Kondrat o o. Matteo – część 5|Matteo5.mp3{/audio}
Notka o autorze książki:
O. Cipriano de Meo – ur. 1924; kapucyn, najdłużej posługujący egzorcysta na świecie (od 1952 r.), prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów. Jego spowiednikiem, kierownikiem duchowym i przyjacielem był św. ojciec Pio. W Serracaprioli, gdzie znajdują się doczesne szczątki ojca Matteo, pełnił funkcję przełożonego i proboszcza. Jest wicepostulatorem procesu beatyfikacyjnego ojca Matteo, trwającego od 1996 roku. Mieszka w San Severo.