Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Daniel Dujszebajew: Mamy dużo talentu w ataku, ale praca w defensywie jest najważniejsza

środa, 15 lutego 2023 22:44 / Autor: Damian Wysocki
Daniel Dujszebajew: Mamy dużo talentu w ataku, ale praca w defensywie jest najważniejsza
Daniel Dujszebajew: Mamy dużo talentu w ataku, ale praca w defensywie jest najważniejsza
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Industria Kielce pokonała Aalborg 33:28, czym zapewniła sobie miejsce w najlepszej ósemce Ligi Mistrzów. – Andreas Wolff i obrona były kluczem do zwycięstwa – powiedział Eliot Stenmalm, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich” po środowym spotkaniu w Hali Legionów. 

Pierwsza połowa przyniosła sporo błędów z obu stron i remis po 15. Po zmianie stron kielczanie znakomicie spisywali się w obronie. Paradami imponował Andreas Wolff, dzięki czemu udało się wyprowadzić kilka kontr i odskoczyć na pięć, sześć bramek przewagi, co dało duży komfort do samego końca.

– Aalborg to bardzo dobry zespół. Starali się grać swoje, ale brakowało im Mikkela Hansena. Bez niego mają tylko dwóch praworęcznych rozgrywających, którzy prezentują najwyższy poziom. Ciężko było im wytrzymać wysoki rytm, szczególnie przy takim zespole jak nasz. Mogliśmy zmieniać, rotować. Wiedzieliśmy, że początek będzie trudny, ale też mieliśmy świadomość, że po 30-40 minutach będziemy mieć więcej szans – tłumaczył Daniel Dujszebajew, rozgrywający mistrza Polski.

Bardzo dobre spotkanie rozegrał Andreas Wolff, który odbił 12 piłek, co dało mu 30-procentową skuteczność. Szczególnie dobrze spisał się na początku drugiej połowy, kiedy obronił m.in. dwa rzuty karne, czym napędzał kieleckie kontrataki. Pomagała mu bardzo agresywna obrona.

– Zawsze zaczynamy od obrony. Wiemy, że mamy dużo talentu w ataku, ale praca w defensywie jest najważniejsza. Jest łatwej, kiedy pomaga nam bramkarz. Nie wiem, ile piłek odbił Andreas, ale mam poczucie, że spisał się bardzo dobrze. Mogliśmy popełnić błąd, ale jego interwencje nas nakręcały – tłumaczył Daniel Dujszebajew.

Industria Kielce jest już pewna bezpośredniego awansu do ćwierćfinału. Zdobycie pierwszego miejsca nie zależy od niej. W przyszłym tygodniu musi liczyć na potknięcie Barcelony w domowym meczu z Pickiem Szeged.

– Jesteśmy zadowoleni z awansu. To był nasz cel. Musimy grać dalej, chcieć wygrywać. Pierwsze miejsce nie jest w naszych rękach, ale jeśli nadarzy się okazja, to będziemy chcieli ją wykorzystać – zakończył Daniel Dujszebajew.

W przyszły czwartek Industria Kielce zagra w Nantes. Wcześniej, bo w sobotę, czeka ją domowe starcie z Energą MKS-em Kalisz.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO