SPORT
[WIDEO] Wyjątkowy powrót Bieleckiego i pech Stojkovicia
W 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów sezonu 2010/11 do Hali Legionów przyjechało Rhein-Neckar Loewen. To był wyjątkowy mecz dla Karola Bieleckiego, który ponownie stanął na parkiecie hali, w której cztery miesiące wcześniej stracił oko.
Zawodnik "Lwów" został owacyjnie przyjęty przez kibiców, którzy przygotowali olbrzymi baner z jego podobizną i napisem: "Cały kraj, cała hala, chyli czoło przed dumą handballa". W zespole Rhein-Neckar Lowen grali jeszcze Grzegorz Tkaczyk, Sławomir Szmal i Ivan Cupić.
Samo spotkanie przyniosło sporo emocji. Jeszcze trzy minuty przed końcem przyjezdni prowadzili dwoma bramkami. Dystans zmniejszył Henrik Knudsen, a na 40 sekund przed końcem do remisu 23:23 doprowadził Michał Jurecki. Niemcy stracili piłkę w swojej akcji, a z kontrą popędził Witalij Nat. Ukrainiec został jednak sfaulowany przez Karola Bieleckiego, który obejrzał czerwoną kartkę. Karnego na wagę zwycięstwa nie wykorzystał jednak Rastko Stojković, którego intencje wyczuł Henning Fritz...