SPORT
Vive pokazało pazur "Lwom"!
![Vive pokazało pazur "Lwom"!](/media/k2/items/cache/d6be9accbc4ffbba0c967349a14b4a57_XL.jpg)
![Vive pokazało pazur "Lwom"!](/media/k2/items/cache/d6be9accbc4ffbba0c967349a14b4a57_L.jpg)
Szczypiorniści Vive Tauron Kielce postawili się Rhein Neckar Lowen w 3. kolejce Ligi Mistrzów. Kielczanie po fantastycznym, pełnym walki meczu zremisowali w Mannheim 32:32. Z niezwykle trudnego terenu mistrzowie Polski wywożą punkt!
Lider Bundesligi, lider grupy Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski jechali do jaskini "Lwów" do Mannheim, gdzie musieli zmierzyć się z niepokonaną do tej pory drużyną Rhein Neckar-Löwen. Jednak to nie „Lwy” a kielczanie pokazali pazury.
Już początek spotkania pokazał, że obawy jakie przejawiali zawodnicy niemieckiej drużyny przed spotkaniem z Vive, nie były bezpodstawne. Kielczanie zaczęli uważnie i już po 5 minutach prowadzili 4:2. To oni grali agresywnie w obronie, czasem systemem 5-1, a gospodarze byli nieco zaskoczeni, ale po krótkiej chwili zdołali wyrównać. Od tego momentu wynik oscylował wokół remisu. Było 6:6, 8:8, 10:10. Choć zespół z Kielc nie potrafił wykorzystać dwukrotnej gry w przewadze to nie miał tez problemów w ofensywie. Najskuteczniejszy z kielczan, Michał Jurecki w 23. minucie wyprowadził Vive na dwa gole przewagi (11:13), ale od tego momentu było tylko gorzej.
Zaczęło się od dwuminutowej kary dla Aguinagalde. Gospodarze perfekcyjnie ją wykorzystali i szybko wyrównali. Podopieczni Jacobsena wyczuli słabszy moment w grze kielczan. Zaczęli bronić bardzo wysoko wychodząc do pojedynków 1 na 1. Kielczanie przez agresywną obronę Rhein-Neckar przestali sobie radzić w ataku i zaczęli popełniać proste błędy. Skutkowało to stratami piłki i szybki kontrami. Na 60 sekund przed końcem pierwszej połowy było 19:15, ale gdyby nie dwie kapitalne interwencje Szmala w ostatniej akcji to mogło się skończyć wyżej.
Tuż po przerwie kieleccy szczypiorniści wzięli się za odrabianie strat. Zaczął Jurecki, chwilę potem 2 minuty kary dostał Kneer, ale kielczanie po raz kolejny zamiast wykorzystać grę w przewadze to stracili gola. Nadal przegrywali 3-4 bramkami, ale cierpliwie czekali na swój moment. I ten w końcu przyszedł. W ciągu dwóch minut za sprawą szybkim kontrataków i kapitalnego Michała Jureckiego, który potrafił rzucić bramkę praktycznie z każdej pozycji, zdołali wyrównać (23:23). I znów zaczęła się gra bramka za bramkę. W 55. minucie przy stanie 31:30 Bielecki nie wykorzystał karnego, a w kolejnej akcji dał o sobie znać Andre Schmid, najbardziej bramkostrzelny gracz Rhein-Neckar w tym sezonie.
Dwie minuty przed końcem Marin Sego fantastycznie obronił rzut Schmid, a kontaktowego gola rzucił Buntić. Zaczął się wyścig z czasem. W kolejnej akcji Sego po raz kolejny powstrzymał graczy Rhein-Neckar, a Zorman dał wyrównanie. 16 sekund przed końcem trener gospodarzy wziął czas. W ostatniej akcji meczu obrona kielczan nie zawiodła i podopieczni Dujszebajewa wracają z bardzo trudnego terenu z punktem!
Rhein Neckar Löwen - Vive Tauron Kielce 32:32 (19:15)
Rhein Neckar Lowen: Appelgren, Bitz - Ekdahl Du Rietz 6, Reinkind 6, Gensheimer 5, Schmid 5, Groetzki 3, Baena Gonzalez 2, Kneer 2, Larsen 2, Guardiola 1.
Kary: 8 minut.
Vive Tauron Kielce: Szmal, Sego - Jurecki 9, Aginagalde 5, Bielecki 5 (4), Buntić 3, Reichmann 3, Zorman 2, Strlek 2, Jachlewski 1, Cupić 1, Lijewski 1, Tkaczyk. Kary: 4 minuty.
Sędziowali: Matija Gubica-Boris Milosević (Chorwacja). Widzów: 7300.
![Jacek Kiełb zadebiutuje w nowych barwach](/media/k2/items/cache/0d5810c05d1dfb405a7335e43df5f9d2_L.jpg)
![Tłumy znów pojawią się meczu Korony. Sponsorzy udostępnili dodatkowe miejsca](/media/k2/items/cache/be649cc6cb66cb10431e106dd5ea2c84_L.jpg)
![„Nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki, jak poprzedni”](/media/k2/items/cache/baeacf17ce24c712820622fb5ad8dad6_L.jpg)
![Nowa sezon, stara Korona. Najlepszy rezerwowy [Oceny redakcji]](/media/k2/items/cache/3f41e26ec4a5ccab703f1aefd20b1304_L.jpg)
![Gustafsson: Kiedy przystępujesz do pierwszego meczu, nie wiesz, czego się spodziewać](/media/k2/items/cache/52b87f700ceae2f60ef73dd84405cf06_L.jpg)
![Kuzera: Jeszcze wiele pracy przed nami](/media/k2/items/cache/00c4010a62374b3bd43f0ec6ad2b78bd_L.jpg)
![Młodzież „pogoniona” przez Portowców. Ze Szczecina wracamy na tarczy](/media/k2/items/cache/af237c5168918fcecc1bbd422cca300c_L.jpg)
![Korona rozpoczyna siedemnasty sezon w elicie! Na początek niewygodna Pogoń](/media/k2/items/cache/9e91202433c6f628199bb7eebdf8e39c_L.jpg)
![Kuzera zaskoczy składem? Strzeboński kandydatem do gry?](/media/k2/items/cache/72cd53593b69ae297ab31d2fdf69b57d_L.jpg)