SPORT
Udanie zakończyć rok w Europie. Industria jedzie do Segedyna
Po udanych meczach z Dinamem Zagrzeb oraz Eurofarmem Pellister, szczypiorniści Industrii Kielce zagrają ostatni mecz na europejskich parkietach w 2023 roku. Rywalem mistrzów Polski będzie węgierski OTP-Bank Pick Szeged.
Kielczanie chcą utrzymać wysokie miejsce w tabeli grupy A.
– Myślę, że punkty, które zgubiliśmy już w tym sezonie to naprawdę bardzo duża liczba. Patrząc co nas czeka w 2024 roku, mamy ze wszystkich drużyn z czołówki naszej grupy najtrudniejszy terminarz. Gramy jeszcze w Paryżu, z THW u siebie, na wyjeździe w Aalborgu, u siebie z Kolstad, więc z tymi rywalami będzie bardzo ciężko. Na nie przyjdzie jeszcze czas. Musimy skupić się na tym, żeby zbierać punkty i walczyć z Pickiem, bo mamy prawo myśleć o wygranej, ale do tego musimy być bardzo zdeterminowani. Musimy uwypuklać swoje mocne strony, a „zamazywać” słabsze – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii.
Węgrzy w dotychczas rozegranych spotkaniach zdobyli dziewięć punktów. Na ich dorobek złożyły się cztery zwycięstwa remis oraz cztery porażki. Aktualnie zajmują 6. miejsce w tabeli.
– Mają bardzo dużo jakości w składzie. Może wyniki czasami tego nie odzwierciedlają, natomiast to jest bardzo groźny zespół, ponieważ na każdej pozycji mają zawodników klasy europejskiej. Ich forma trochę faluje, ale nie zmienia to faktu, że w każdym meczu są groźni – przestrzegał Szymon Sićko.
Podobną opinią podzielił się z mediami Paweł Paczkowski.
Ostatnie trzy wizyty kielczan w Segedynie kończyły się zwycięstwami „żółto-biało-niebieskich”.
Środowy pojedynek na Węgrzech rozpocznie się o godzinie 18.45.