SPORT
Pogoń nie nadążyła. Pewne zwycięstwo Vive
Niespodzianki nie było – o ile jeszcze w pierwszej połowie Pogoni udawało się grać momentami jak równy z równym, o tyle druga połowa rozwiała wszelkie wątpliwości. Vive Tauron Kielce wygrało 31:22 i jest już o krok od finału play-off PGNiG Superligi.
Gospodarze musieli radzić sobie bez Michała Jureckiego i Julena Aginagalde, których Tałant Dujszebajew zdecydował się oszczędzić przed decydującą fazą sezonu. Ani na minutę na placu gry nie pojawił się także Sławomir Szmal. Wystąpił za to wracający po czteromiesięcznej kontuzji Krzysztof Lijewski. Kielczanie podeszli do meczu na sporym luzie. Nawet kiedy Pogoń wyszła na dwubramkowe prowadzenie, mistrzowie Polski nie forsowali tempa, ale konsekwentnie grali swoje. Ostatecznie zakończyli pierwszą połowę z pięciobramkowym prowadzeniem 16:11.
W drugiej połowie kielczanie systematycznie powiększali swoją przewagę, nie dając dojść do głosu drużynie rywali. Pogoń swoje punkty zdobywała głównie po kontratakach. Na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim Karol Bielecki. Szczeciński bramkarz nie miał nic do powiedzenia przy jego atomowych rzutach.
W równolegle rozgrywanym meczu Wisła Płock pokonała Azoty Puławy 24:18. Ale to nie wynik może mieć największe znaczenie dla kieleckiego zespołu. W pierwszej połowie zniesiony z boiska i przewieziony do szpitala został Mariusz Jurkiewicz. U lidera „Nafciarzy”, który od następnego sezonu będzie grał dla Vive Tauron, podejrzewa się zerwanie więzadeł. Ta kontuzja może go wyeliminować z dużej części następnego sezonu.
Vive Tauron Kielce – Pogoń Szczecin 31:22 (16:11)
Szmal, Sego – Grabaczyk 2, Tkaczyk, Reichmann 2, Chrapkowski 2, Bielecki 6, Jachlewski 4, Strlek 2, Lijewski 1, Buntić 4, Musa 4, Zorman 1, Cupić 4
Szczecina, Kowalski, Grzegorek 1, Walczak 2, Gmerek, Gierak 2, Krupa 5, Krysiak, Kowalski, Jedzinak 1, Zaremba 4, Jezierski, Zydroń 5, Statkiewicz 2
Kary: 2 min – 4 min
Jakub Białek