SPORT
Olejniczak: Tylko ciężką pracą można zajść daleko
Michał Olejniczak, jeden z największych talentów polskiej piłki ręcznej, od nowego sezonu będzie grał w PGE Kielce. – Ten klub daje mi największą szansę rozwoju – mówi dziewiętnastoletni rozgrywający.
Mistrz Polski rozpoczął rozmowy z utalentowanym szczypiornistą na początku roku, po mistrzostwach Europy. Negocjacje trwały długo, ale finalnie propozycja Bertusa Servaasa okazała się najlepsza.
– Na ten czas jest to miejsce, które daje mi największą szansę rozwoju. Na wyjazd za granicę jest jeszcze ciut za wcześnie. Musiałem się dużo zastanawiać, dużo konsultowałem się z mamą. Oczywiście sama decyzja była moja, ale mama mi doradzała i zależało jej na tym, bym dobrze wybrał – uzupełnia środkowy rozgrywający.
Michał Olejniczak jako zawodnik pierwszoligowego SMS-u Gdańsk szturmem wdarł się do reprezentacji Polski, z którą zagrał na styczniowych mistrzostwach Europy. Wystąpił w spotkaniach ze Szwajcarią i Szwecją. Na parkiecie łącznie przebywał przez 42 minuty, podczas których zdobył trzy bramki oraz zanotował asystę. Po tym turnieju został okrzyknięty nadzieją polskiej piłki ręcznej.
– Gdy słyszy się słowa, że jest się nadzieją piłki ręcznej, robi się bardzo miło, ale ja zdecydowanie jestem nastawiony na ciężką pracę, bo tylko ciężką pracą można zajść daleko. Generalnie będę się skupiał na tym, żeby jak najwięcej wyciągnąć od trenera i z faktu bycia zawodnikiem PGE Kielce – wyjaśnia Michał Olejniczak.
Dziewiętnastolatek będzie czwartym środkowym rozgrywającym w drużynie. Bezapelacyjnym numerem jeden jest Igor Karacić, ale na tej pozycji mogą grać również Daniel Dujszebajew. W takim wariancie nie wiadomo, czy do Kielc przyjdzie Haukur Thrastarson. Być może młody Islandczyk zostanie wypożyczony do innego klubu.