SPORT
Maciej Giemza zajął 10. miejsce w Silk Way Rally
Maciej Giemza zajął dziesiąte miejsce w tegorocznej odsłonie Silk Way Rally. Motocyklista Orlen Teamu w ostatnich dziesięciu dniach pokonał ponad pięć tysięcy kilometrów, przemierzając bezdroża Rosji, Mongolii i Chin.
Zawodnicy ostatniego dnia rywalizacji zmierzyli się z 556-kilometrową trasą z Jiayuguan do Dunhuang, z czego 255 km stanowił odcinek specjalny. Giemza dojechał na metę z czternastym czasem.
– Bardzo się cieszę, że dotarłem do mety tak długiego rajdu. Myślę, że moje tempo podczas tych dziesięciu dni było dobre, na pewno lepsze niż to, z jakim jechałem podczas Dakaru. To dobrze świadczy o okresie przygotowawczym. Teraz na pewno więcej czasu będziemy spędzać na motocyklach dakarowych. Rajd Silk Way był bardzo trudny, dla mnie osobiście najtrudniejsze były trzy ostatnie dni w Chinach, ze względu na chorobę lokomocyjną. Na pewno jestem zadowolony z tego tempa, jakie miałem podczas przejazdów przez terytorium Rosji i Mongolii. Już za tydzień czeka nas rajd Baja Aragon, więc musimy wracać do domu i jak najszybciej się regenerować. Reasumując, z występu w rajdzie Silk Way jestem zadowolony w osiemdziesięciu procentach – podsumował swój występ Maciej Giemza, cytowany przez biuro prasowe Orlen Teamu.
Zwycięzcą rajdu wśród motocyklistów został Brytyjczyk Sam Sunderland, który dziesięć etapów rajdu Silk Way pokonał w łącznym czasie 26 godzin 12 minut i 47 sekund. Obok niego na podium stanęli Amerykanin Andrew Short oraz Francuz Adrien van Beveren. Maciej Giemza do zwycięzcy stracił 3 godziny 10 minut i 31 sekund. Piekoszowianin zajął 3. miejsce w klasyfikacji juniorów, czyli zawodników do 25 roku życia. W niej triumfował Argentyńczyk Luciano Benavides, przed drugim z motocyklistów Orlen Teamu – Adamem Tomiczkiem.