Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Industria o klasę gorsza od Aalborga

środa, 23 października 2024 22:17 / Autor: Łukasz Czerwiak
Industria o klasę gorsza od Aalborga
fot. Patryk Ptak/Industria Kielce
Industria o klasę gorsza od Aalborga
fot. Patryk Ptak/Industria Kielce
Łukasz Czerwiak
Łukasz Czerwiak

W meczu 6. kolejki EHF Ligi Mistrzów Industria Kielce przegrała w Hali Legionów z Aalborgiem Håndbold 28:35. Najskuteczniejszymi zawodnikami kielczan byli Arkadiusz Moryto oraz Jorge Maqueda, którzy rzucili po pięć bramek.

Spotkanie rozpoczęło się od wymiany pojedynczych nietrafionych ciosów, a następnie dwóch celnych. W trzech kolejnych akcjach gospodarze postanowili popełniać przedszkolne błędy i raz po raz gubić piłkę, dlatego w 6. minucie było już 2:5. Trzybramkowa przewaga utrzymywała się do rezultatu 4:7. Potem kielczanie skutecznie kontratakowali, a dodatkowo Wiaderny trafił z karnego i tak po 14. minutach było jedynie 7:8.

W dalszej części spotkania „Żółto-biało-niebieskim” nadal zdarzało się gubić piłkę. Mimo to na tablicy świetlnej widniała tylko jednobramkowa różnica, ponieważ gospodarze swoją niefrasobliwość w ataku nadrabiali coraz to bardziej szczelną defensywą. W 21. minucie Moryto zgarnął zablokowany rzut Karacicia i zdobył przepiękną bramkę, która dała remis – 11:11. Gdy wydawało się, że Industria dogoni rywala, to Monar złapał durną karę faulując w ataku, a po chwili wykluczony został jeszcze Gębala. Po zakończeniu podwójnego osłabienia kielczan było 11:15. Niestety okazało się, że spektakularne trafienie Moryty było przedostatnim w tej części. Marnie wyglądała też liczba odbitych rzutów przez bramkarzy gospodarzy. Przez 30 minut tej sztuki dokonali… tylko jeden raz i finalnie na przerwę gracze zeszli z wynikiem 12:18.

Na początku drugiej części gospodarze podróżowali TGV między piekłem, a niebem: Maqueda bezmyślnie stracił piłkę, Wałach odbił pierwszy rzut, a następnie z „siódemki” koszmarnie pomylił się Wiaderny. Przy zdobyciu kolejnych trzech trafień kolosalną pracę wykonał Dani Dujszebajew, który dwukrotnie sam dokonał egzekucji, a raz wypracował Maquedzie taką pozycję rzutową, której jego roodak nie był w stanie zepsuć. W 42. minucie była szansa na „minus dwa”, ale dla odmiany Karacić zmarnował rzut karny. Po trzecim kwadransie było 19:25.

W kolejnych minutach gra Industrii nie dawała kibicom nadziei na odrobienie strat. Dziwne decyzje podejmował Olejniczak, a Maqueda, który był najskuteczniejszym graczem, mylił się w prostych sytuacjach np. gdy rzucał z szóstego metra trafił prosto w bramkarza. Ostatecznie podopieczni Talanta Dujszebajew przegrali 28:35.

Industria Kielce – Aalborg Håndbold 28:35 (12:18)

Industria: Wałach, Mestrić – Olejniczak 2, Wiaderny 1, Kounkoud, Maqueda 5, Karacić 3, Moryto 5, D. Dujszebajew 2, Surgiel 1, Gębala 3, Karalek 3, Rogulski, Monar, Nahi 3.

Aalborg: Norsten, Hellberg – Nilsson, Wiesmach, Barthold, Arnoldsen, Martins, Hald, Thurin, Larsen, Vlah, Bjørnsen, Möller, Møllgaard, Juul, Munk.

Sędziowie: Daniel i Roberto Accoto Martins (Portugalia)

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO