SPORT
Hit PGNiG Superligi w Hali Legionów. Dujszebajew: Dla nas to jak Liga Mistrzów
Łomża Vive Kielce zapewniła sobie bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, ale musi pamiętać o krajowych obowiązkach. W niedzielę, w hicie 19. kolejki PGNiG Superligi, podopieczni Tałanta Dujszebajewa zagrają u siebie z Azotami Puławy.
„Żółto-biało-niebiescy” dokonali dużej rzeczy. Po raz pierwszy po wprowadzeniu reformy rozgrywek Ligi Mistrzów wywalczyli bezpośredni awans do ćwierćfinału. Imponujące jest to, że zrobili to rywalizując w „grupie śmierci”.
Teraz czeka ich bardzo ważny mecz w PGNiG Superlidze. W ostatnich latach Azoty wyrosły na trzecią siłę rozgrywek.
– Od początku mówimy, że spotkanie z Azotami traktujemy jak Ligę Mistrzów. To zespół na bardzo wysokim poziomie, który ciągle robi postępy. Mają wielu zawodników z reprezentacyjnym doświadczeniem. To nie tylko Michał Jurecki. W tym sezonie my i Płock wygraliśmy z nimi tylko jedną bramką, przy dużym szczęści. Jestem pewny, że czeka nas ciężkie spotkanie – tłumaczy Tałant Dujszebajew, trener kieleckiego zespołu.
W połowie października poprzedniego roku Łomża Vive wygrała w Puławach 29:28.
– Doskonale pamiętamy to spotkanie. Było bardzo trudne. Ich cały zespół jest mocny. Mają dobrą obronę, bramkę i Michała Jureckiego. Grają bardzo dobrze. W lidze naszym obowiązkiem jest wygrać – wyjaśnia Igor Karacić, chorwacki playmaker Łomży Vive.
Niedzielny mecz z Azotami rozpocznie się o 13.45.