SPORT
Forenc: Chcemy pokazać, że Korona zasługuje na ekstraklasę
– W każdej lidze każdy ma swój finał. Walczyliśmy przez 34 kolejki. Widocznie nie zasłużyliśmy na bezpośredni awans, ale teraz mamy okazję udowodnić coś więcej. Wierzymy, że stworzymy świetne widowisko, o którym będą mówić przez długi czas – mówi Konrad Forenc, bramkarz Korony Kielce, przed niedzielnym finałem baraży z Chrobrym Głogów.
„Żółto-czerwoni” nie zaliczyli udanego finiszu sezonu zasadniczego. Mimo nadarzającej się okazji, nie włączyli się w walkę o bezpośredni awans. Ich jedyną furtką do elity zostały baraże. W czwartek podopieczni Leszka Ojrzyńskiego świetnie wytrzymali presję i pokonali na swoim stadionie Odrę Opole 3:0. Później napłynęły dobre informacje z Gdyni, gdzie Arka przegrała z Chrobrym Głogów 0:2. Dzięki temu finał odbędzie się na Suzuki Arenie.
– Wiemy, że tutaj nie ma łatwych spotkań. Pokazało to starcie z Odrą. Dwa tygodnie temu przegraliśmy z nią wyraźnie, a teraz wszystko zmieniło się na naszą korzyść. Taka jest piłka. Czasami piękna, czasami brutalna. Nie udało nam się wygrać, dlatego teraz zrobiliśmy wszystko, aby ich zmiażdżyć. Każdy z nas czuł się pewny. Cieszy, że udowodniliśmy piłkarsko, że mamy dużo jakości, potrafimy fajnie grać i porywać publikę. Kibice dopisali i byli naszym 12 zawodnikiem. Jesteśmy bardzo naładowani. Chcemy udowodnić, że Korona zasługuje na miejsce w ekstraklasie – wyjaśnia Konrad Forenc.
Korona uniknęła długiej podróży do Gdyni. Chrobry najpierw musiał pokonać nad morze, a w piątek wyruszył od razu do Kielc. 1000 kilometrów w krótkim odstępie. Dokładając atut własnego boiska, przedsezonowe cele… w roli faworyta upatrywani będą podopieczni Leszka Ojrzyńskiego.
– Nie musimy jechać, a to bardzo ważne. Zmęczenie jest najbardziej widoczne drugiego dnia po spotkaniu. Możemy spokojnie odpocząć, zregenerować się i naładować, tak aby być przygotowanym fizycznie i psychicznie. Arka, Chrobry… to gatunkowo ciężcy rywale – tłumaczy bramkarz „żółto-czerwonych”.
Wszystko wskazuje na to, że w niedzielę piłkarze zagrają przy wypełnionych trybunach.
– To cieszy. Kibice są naszym 12 zawodnikiem. Udowadniają to na każdym kroku. Czułem to od pierwszego dnia. Wszyscy w mieście wierzą w klub, drużynę i awans. Fani włączali się do różnych akcji. Na odprawach mieliśmy pokazane ich wypowiedzi, takie od serca. To coś niesamowitego. W tym tygodniu Vive pokazało, że kieleckie zespoły są charakterne. Musimy zrobi to samo – kwituje Konrad Forenc.
Niedzielny mecz z Chrobrym rozpocznie się o godz. 20.45. Będzie w całości transmitowany na naszej antenie.