Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Effector zaczyna sezon

poniedziałek, 03 października 2016 12:27 / Autor: Piotr Natkaniec
Effector zaczyna sezon
Effector zaczyna sezon
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Trzeci z naszych kieleckich zespołów ekstraklasowych rozpoczyna granie. Pierwszym rywalem kieleckiej drużyny będzie Lotos Trefl Gdańsk. Na co mogą liczyć siatkarze Effectora Kielce w siódmym z rzędu sezonie PlusLigi?

Jak co roku drużyna została mocno przemeblowana, a kibice od nowa będą musieli uczyć się nazwisk nowych zawodników. Po kiepskim ubiegłym sezonie i przedostatnim miejscu, władze klubu musiały pożegnać się z większością podstawowych graczy. Do Niemiec wyjechali Andreas Takvam i Sławomir Jungiewicz: norweski środkowy przeszedł do VfB Friedrichschafen, a 27-letni atakujący trafił do TV Ingersoll Buhl. Effector nie był też w stanie zatrzymać swojej największej gwiazdy, Mateusza Bieńka, który odszedł do Zaksy Kędzierzyn-Koźle. Adrian Buchowski zamienił stolicę regionu świętokrzyskiego na Mazury i zagra w barwach Indykpolu AZS-u Olsztyn. Natomiast Michał Kędzierski wrócił do Cerradu Czarnych Radom. Effector pożegnał się także ze Sławomirem Stolcem oraz Igorem Vitiukiem.

Przy takich osłabieniach kielecki klub musiał wykazać sporą aktywność na rynku transferowym i trzeba przyznać, że przy niewielkim budżecie jakim dysponują jego włodarze, kadra została dosyć szybko skompletowana. W miejsce Bieńka i Takvama przyszli reprezentant Austrii Peter Wohlfahrtstatter i Michał Superlak. Do Kielc wraca z MKS-u Będzin Maciej Pawliński. 33-letni, doświadczony zawodnik reprezentował barwy Farta Kielce w sezonie 2011/2012. Oprócz niego w Effectorze zagrają Konrad Formela, Jakub Wachnik i Bartosz Bućko. Szczególnie z dwoma ostatnimi fani wiążą spore nadzieje, bo obaj siatkarze mają za sobą grę w klasowych zespołach Polski i Europy. Nowym rozgrywającym został Krzysztof Antosik - Głośno nie rozmawiamy o celach na ten sezon ale na pewno każdy w głębi duszy chce grać jak najlepiej, rozwijać się i wygrywać mecze. Może to co powiem wywoła uśmiech na ustach, ale z tego co kojarzę ligę angielską w piłce nożnej w zeszłym sezonie wygrał beniaminek także wszystko jest możliwe. Trzeba być dobrej myśli, ciężko harować, cały czas patrzeć naprzód i nie przejmować się niepowodzeniami. Mogę obiecać że ta drużyna będzie gryźć przysłowiowy parkiet i będzie zostawiać serducho ma boisku – mówi Jędrzej Maćkowiak, dla którego będzie to trzeci sezon w barwach Effectora.

Tyle, że patrząc na wyniki sparingów można mieć sporo obaw co do gry kielczan. Na 14 gier kontrolnych wygrali zaledwie raz (z białoruskim Szachtiorem Soligorsk 4:1). - Na pewno lepiej jest wygrywać, niż przegrywać i byliśmy zawiedzeni wynikami, jednak mimo wszystko uważam, ze dla nowego zespołu jakim jesteśmy te sparingi były niezwykle cennym doświadczeniem, które zaprocentuje w sezonie. Dopiero w ostatnim tygodniu dołączyło do nas dwóch zagranicznych zawodników, których brakowało w okresie przygotowawczym przez co mieliśmy ograniczone pole manewru. Myślę, że będą oni wzmocnieniem i dołożą spora cegiełkę do udanych wyników w lidze – dodaje Marcin Komenda, reprezentant Polski U-22, który będzie odpowiadał za rozegranie. Chodzi o Petera Wohlfahrtstattera oraz nowego atakującego Leo Andricia, który jako ostatni podpisał umowę z Effectorem.

Pierwszy sprawdzian przed kielecką drużyna już w poniedziałek. Rywal z najwyższej półki, bo Lotos Trefl Gdańsk po raz kolejny stawiany jest w roli jednego z faworytów do wygrania całej PlusLigi. W tym roku do zespołu z Gdańska dołączyli dołączyli Michał Masny, Dmytro Pashytskyy, Szymon Romać, Patryk Niemiec oraz trzech zawodników z Młodej Ligi: Bartosz Pietruczuk, Fabian Majcherski i Szymon Jakubiszak. – Zbudowaliśmy skład, łącząc doświadczenie z młodością. Wizja naszego klubu zakłada przede wszystkim rozwój młodych siatkarzy, którzy w przyszłości będą stanowić o sile polskiej siatkówki. Cieszę się, że u nas jest bardzo dobrze rozwinięte szkolenie młodzieży. Staraliśmy się pozyskać na ten sezon graczy takich jak Michal Masny czy Dmytro Pashytskyy i bardzo się cieszę, że to nam się udało, ale także włączyć do składu naszą młodzież. Ma ona siatkarsko dorastać i się rozwijać – mówił na konferencji przedmeczowej trener gospodarzy Andrea Anastasi.

To niesłychanie mocny zespół, który nie stracił na jakości w porównaniu z poprzednim sezonem. Spędziliśmy sporo czasu nad analizowaniem ich gry. Ich skuteczność w ataku po dobrym przyjęciu jest niesamowita. Mamy jednak plan na ten mecz i będziemy się starać zniwelować ich atuty. Musimy przede wszystkim mocno zagrywać, bo w przeciwnym razie możemy mieć sporo problemów pod siatką. Ich mocnymi punktami są skrzydła, ale także Michał Masny, który potrafi rozegrać piłkę na wiele sposobów. Kluczowa w tym meczu jest zagrywka oraz nasze przyjęcie – twierdzi II trener Effectora, Adam Swaczyna.

Początek spotkania z Lotosem Treflem Gdańsk o godzinie 18.30.

 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO