Daszkiewicz: o punkty nie będzie łatwo, ale nie mamy nic do stracenia

- Kiedy ZAKSA gra na swoim poziomie, to nikt w Polsce nie jest w stanie jej pokonać. Jeśli tylko pojawi się u nich chwila słabości, to są do ruszenia. Nam udało się to zrobić tylko w jednym secie. W kolejnych powrócili jednak do swojego składu i już nie eksperymentowali. Moim zdaniem ta drużyna jeśli będzie prezentowała dalej swoją siatkówkę, to bez problemu sięgnie po mistrzostwo - komentował spotkanie trener kieleckiej drużyny, Dariusz Daszkiewicz.

- ZAKSA pokazała, że jest poziom wyżej od nas. Poza jednym setem udowodnili, że grają super siatkówkę. Swoje zrobili zagrywką, bo odrzucili nas od siatki. Do tego świetnie spisywali się w obronie. Mimo, że mieliśmy wystawiane piłki na pojedynczy blok to potrafili je podbić i wyprowadzać kontry - oceniał rozgrywający, Przemysław Stępień.

Dafi Społem na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu zamyka tabelę PlusLigi. Kielczanie do miejsca barażowego zajmowanego przez BBTS Bielsko-Biała tracą pięć punktów.

- Tych szans zostało coraz mniej, bo tylko dziewięć punktów do zdobycia i mocni przeciwnicy. Przed nami starcia z dwoma uczestnikami Ligi Mistrzów, którzy awansowali do najlepszej dwunastki, czyli PGE Skrą i Jastrzębskim. Do tego solidny zespół z Zawiercia. O zdobycz nie będzie łatwo. Nie mamy jednak nic do stracenia. Trzeba wyjść i walczyć, nic gorszego niż porażka nam się nie przytrafi. Jeśli nie będziemy walczyć, to ona i tak przyjdzie. Kiedy podejdziemy do tych spotkań z ambicją, wszystko może się zdarzyć - mówił Dariusz Daszkiewicz.

Kielczanie kolejny mecz rozegrają w Wielki Piątek, kiedy o 18.00 w Hali Legionów zmierzą się z wiceliderem tabeli PGE Skrą Bełchatów.

wypowiedzi: Dafi Społem Kielce TV