SPORT
Dujszebajew o propozycji Final6 Pucharu Polski: To dobra idea
Maj jest miesiącem największych emocji związanych z piłką ręczną. W tym roku będzie jednak inaczej. Jest szansa, że kibice PGE VIVE większą dawkę adrenaliny otrzymają tuż przed startem nowego sezonu, kiedy może odbyć się rywalizacja o Puchar Polski.
Związek Piłki Ręcznej w Polsce nie zdecydował się anulować rozgrywek o to trofeum. Według nieoficjalnych informacji, federacja chce zorganizować turniej finałowy z sześcioma drużynami, które pozostały w rywalizacji. Rozegranie spotkań do 30 czerwca jest mało prawdopodobne, dlatego może do nich dojść na przełomie sierpnia i września, czyli u progu nowego sezonu.
– Myślę, że to mądre podejście. Rozgrywki w Superlidze zostały już zakończone, dlatego nie ma sensu grać przed 30 czerwca. Brak odpowiedniego przygotowania zwiększa ryzyko odniesienia kontuzji. Później możemy rozegrać turniej, który poprzedzi nowy sezon. W wielu krajach: Niemczech, Francji, czy Hiszpanii odbywa się rywalizacja o Superpuchar. To fajna idea, która zadowoli również kibiców, bo od razu zagramy o jakieś trofeum – mówi Tałant Dujszebajew, trener PGE VIVE, który był gościem "lajfa" na facebookowej stronie mistrza Polski.
W rozgrywkach mężczyzn w grze o puchar pozostało sześć drużyn, przy czym PGE VIVE i Orlen Wisła Płock mają dołączyć dopiero na etapie półfinałów. Być może teraz udałoby się zorganizować coś na kształt Final6, gdzie najpierw odbyłyby się dwa ćwierćfinały: Siódemka Miedź Legnica – Azoty Puławy oraz NMC Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin, następnie do gry włączyłyby się dwa najlepsze polskie kluby. Gospodarzem zapewne byłby Tarnów, który miał zorganizować majowy finał.