REGION
Są na pierwszej linii frontu! Oddział Zakaźny w Starachowicach to same panie
Oddział Zakaźny Szpitala Powiatowego w Starachowicach, a obecnie Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego składa się z samych pań. To kobiety są na pierwszej linii frontu, lecząc i wspierając chorych, narażając przy tym własne zdrowie i życie.
Przed załogą starachowickiej lecznicy postawiono nie lada wyzwanie, to tutaj trafi najwięcej chorych, gdy epidemia koronawirusa będzie się rozprzestrzeniać.
– Mamy bardzo dużo pracy i dodatkowych obowiązków, do tego dochodzi czynnik psychiczny, czyli sporo stresu. Jestem bardzo wdzięczna moim koleżankom pielęgniarkom, że pomimo tej ciężkiej sytuacji i narażenia zdrowia nie poddają się i pracują sumiennie – podkreśla Katarzyna Gierczyńska, pielęgniarka oddziałowa Oddziału Chorób Zakaźnych w Starachowicach.
– Doceniamy też wszelką pomoc i słowa wsparcia płynące od osób prywatnych jak i firm, które przekazują, różne rzeczy od posiłków po akcesoria medyczne. Większość z nas pracuje na Oddziale Zakaźnym po kilka czy kilkanaście lat, ale nigdy nie miałyśmy do czynienia z problemem na tak ogromną skalę. Musimy ten czas przetrwać, bo praca, którą wykonujemy to nasze powołanie i wiemy, że teraz jak nigdy wcześniej ludzie potrzebują naszej pomocy – dodaje pielęgniarka oddziałowa.
Szpital Powiatowy w Starachowicach mający 15 oddziałów, został przekształcony w Wojewódzki Szpital Zakaźny mogący przyjąć jednorazowo 412 pacjentów w salach wielołóżkowych, ale już tylko 120 w izolatkach.