SPORT
Utrzymać tradycję. Łomża Industria chce przedłużyć świetną passę z niemiecką potęgą
Przed Łomżą Industrią Kielce kolejne starcie wagi ciężkiej. W czwartek wieczorem, w czwartej kolejce fazy grupowej, podejmie w Hali Legionów THW Kiel. Bilety na ten mecz skończyły się w środę rano.
Wicemistrz Niemiec, trzecia drużyna ostatniego Final4, podobnie jak kielczanie, mierzy w bezpośredni awans do ćwierćfinału. Podopieczni Filipa Jichy skomplikowali sobie nieco sprawę przegrywając w Celje. Udało im się jednak zrehabilitować w poprzednim tygodniu, pokonując u siebie Pick Szeged.
– Wiemy, że czeka nas ciężka przeprawa. Mecze z nimi zawsze takie są. Niedawno przegrali w Celje, więc muszą szukać punktów, aby się odkuć. Przyjadą tutaj maksymalnie skoncentrowani. My też już mamy porażkę w Barcelonie, ale znamy swoją wartość. To będzie wielkie spotkanie. THW Kiel to historia. Mecze z nimi są wyjątkowe, ale jesteśmy na to gotowi – wyjaśnia Nedim Remili, prawy rozgrywający kieleckiego zespołu.
Najbardziej utytułowana niemiecka drużyna w historii jest jedną z najmocniej ulubionych dla kieleckiego klubu. Oba zespoły mierzyły się 12 razy w historii. Łomża Industria wygrała siedem spotkań, dwa zremisowała, trzy przegrała.
Mistrz Polski nie przegrał ośmiu ostatnich pojedynków z „Zebrami”. Większość z nich dostarczyła jednak bardzo wielu emocji. Nie inaczej powinno być teraz.
– Spodziewam się trudnego spotkania. Dwa miesiące graliśmy z nimi sparingowo w Veszprem. Przegraliśmy. Teraz to jednak inna historia. Oni na każdej pozycji mają kilku zawodników światowej klasy. Musimy przede wszystkim myśleć o sobie, o realizacji naszych zadań. Nie wiem jak, ale musimy wygrać to spotkanie – mówi Igor Karacić, rozgrywający Łomży Industrii.
THW Kiel to jedna z handballowych ikon. Pełen uznania dla tego klubu jest trener Tałant Dujszebajew.
– Pięć, sześć lat temu zaczęli przebudowę składu. Nie grali w Lidze Mistrzów. Postawili na zawodników młodych, nieogranych. Oni już jednak wygrali Ligę Mistrzów, byli trzy razy w Final4. Teraz widać olbrzymie doświadczenie Wiencka, Landina i Duvnjaka. Do tego dochodzą młodzi i głodni sukcesów. Tworzą bardzo mocną drużyną. Są wysocy i silni. To bardzo wymagający przeciwnik – wyjaśnia szkoleniowiec mistrza Polski.
Czwartkowy mecz w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 20.45 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.