Kielce będą kolarską stolicą Polski. Narodowy wyścig zagości w nich na dwa dni

Pierwszego dnia rywalizacji kolarze pokonają 217-kilometrową trasę z Kielc do Lublina. Na kolarzy czeka sześć premii, wszystkie zostaną rozegrane na Lubelszczyźnie.

Mottem przewodnim Tour de Pologne będzie hasło „Wyścig dla pokoju”. To forma wsparcia dla sąsiadów z Ukrainy. Kolarze przejadą bardzo dużo kilometrów blisko wschodniej granicy.

– Organizacja tego wyścigu to olbrzymie przedsięwzięcie. Razem z nami jedzie aż 20 tirów samej scenografii. Przy tym pracuje ponad 400 osób. Do tego kolarze, wszystkie ekipy, osoby towarzyszące…to prawie półtora tysiąca osób, które trzeba zakwaterować. Logistycznie jest to bardzo wymagające, ale się opłaca. Tour de Pologne to kolarska Liga Mistrzów. Ma tę samą klasę wyścigu, co Tour de France czy Giro d'Italia. Nie mamy tak okazałych gór, jedziemy tylko przez tydzień, ale mamy fantastyczną atmosferę. Ten wyścig odkrywa też nowe gwiazdy: Sagan, Almeida, Kwiatkowski, Majka i wielu innych. To wyścig otwarty, żywy i przez to jest ciekawy. Cały czas coś się dzieje, jest wiele akcji. Cieszy się dużym zainteresowaniem – mówi Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne.

Partnerami wyścigu zostali Miasto Kielce i Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego, które przeznaczyły na ten cel po 150 tysięcy złotych. Sponsorem są Targi Kielce, które przekazały  200 tysięcy złotych.

Miasto i region chcą wykorzystać wartość promocyjną TdP. Wyścig jest transmitowany do ponad stu krajów na całym świecie, zmagania kolarzy na trasę przyciągają ponad trzy miliony kibiców.

– Cieszymy się, że możemy uczestniczyć w tak prestiżowym przedsięwzięciu. Tour de Pologne wraca do naszego województwa po ośmiu latach. To marka sama w sobie. Dzięki niej będziemy chcieli pokazać nasze piękne województwo całemu światu. To idealna płaszczyzna do promocji, również naszych tras rowerowych – wyjaśnia Marek Bogusławski, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego.

– To  wydarzenie ma bardzo dużą wartość dla naszego miasta. To nie będzie tylko start etapu, ale całego wyścigu. Będziemy to celebrować przez dwa dni. Chcemy wykorzystać ten olbrzymi potencjał do pokazania najpiękniejszych miejsc, odkrycia atrakcji. Chcemy budować wizerunek miasta ciekawego pod względem turystyki, również tej rowerowej. Mamy wiele terenów, które do tego służą. Wszyscy mieszkańcy naszego miasta będą mogli dotknąć wielkiego kolarskiego świata – tłumaczy Marcin Chłodnicki, wiceprezydent Kielc.

Podczas siedmiu etapów kolarze przejadą ponad 1200 kilometrów. Zwycięzcę poznamy 5 sierpnia w Krakowie.