MIASTO
Parking pod płytą Placu Wolności – jakie warunki mają potencjalni inwestorzy?


Co musi się stać, aby powstał parking pod płytą Placu Wolności? Realizacją inwestycji zainteresowane są trzy prywatne podmioty, z którymi władze Kielc prowadzą rozmowy.
O aktualnym stanie przygotowań do tego przedsięwzięcia mówili podczas środowego spotkania z dziennikarzami radni klubu Perspektywy oraz zastępca prezydenta Kielc, Łukasz Syska. Prywatni inwestorzy zainteresowani budową parkingu podkreślają, że aby inwestycja była dla nich rentowna, może wymagać dodatkowych ustępstw ze strony miasta.
– Dziś z ich ust padają postulaty, że aby ten projekt mógł się sfinansować i być opłacalny, najprawdopodobniej będzie wymagał dodatkowego finansowania. To może pochodzić m.in. z dzierżawy miejskich działek, na których obecnie funkcjonują parkingi. (…) Innym możliwym rozwiązaniem jest na przykład partycypacja lub wręcz przejęcie zarządzania Parkingiem Centrum, który może być atutem miasta w rozmowach z partnerami prywatnymi. W takim przypadku bardziej dochodowy Parking Centrum mógłby zasilać potencjalnie mniej rentowny parking pod Placem Wolności, na co wskazywali sami inwestorzy – mówi wiceprezydent.
Na tym etapie rozmów miasto przekazało trzem potencjalnym inwestorom dotychczasową dokumentację dotyczącą parkingu podziemnego, którą analizują pod kątem ewentualnych zmian.
– Partnerzy, z którymi rozmawiamy, mają również przeanalizować, jakie byłyby potencjalne koszty przeprojektowania tego parkingu tak, aby mógł on pełnić funkcję miejsca ukrycia lub schronienia. Chodzi o to, aby cały obiekt był obiektem podwójnego użytku i mógł kwalifikować się do dopłat z programów rządowych dotyczących budowy infrastruktury obronnej – dodaje Łukasz Syska.
Budowa parkingu podziemnego pod płytą Placu Wolności może zostać zrealizowana w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Niewykluczone, że na realizację przynajmniej części inwestycji, uwzględniającej funkcję schronu, uda się pozyskać rządowe dofinansowanie na budowę miejsc schronienia dla ludności cywilnej.
Zdaniem radnego Macieja Burszteina, przewodniczącego klubu Perspektywy, budowa parkingu podziemnego pod Placem Wolności wymaga wielu kompromisów – zarówno ze strony miasta, jak i mieszkańców.
– Prywatni inwestorzy to nie są spółki charytatywne, lecz firmy nastawione na zysk. Oczywiście naszą rolą jest to, aby ten zysk utrzymał się w rozsądnych ramach myślenia inwestycyjnego. Natomiast inwestorzy oczekują, aby na przykład wzdłuż ulic otaczających przyszły parking nie było miejsc postojowych albo aby stawki parkingowe w Kielcach nie były zaniżone. Te kompromisy będą stopniowo wypracowywane – ocenia radny.
Wśród trzech prywatnych przedsiębiorstw zainteresowanych budową parkingu pod płytą Placu Wolności, dwa to firmy specjalizujące się w tego typu infrastrukturze w całym kraju. Trzeci inwestor to firma budowlana z regionu, posiadająca doświadczenie w budowie parkingów podziemnych, lecz dotychczas niezarządzająca takim obiektem.
Władze Kielc deklarują, że dążą do jak najszybszego zakończenia rozmów i wyłonienia partnera prywatnego, aby skoordynować budowę parkingu z rewitalizacją płyty Placu Wolności.


![[FOTO] Kielce upamiętniły ofiary Zbrodni Katyńskiej](/media/k2/items/cache/b0fc62cfd14ef6aab8f58ad3232de8c1_L.jpg)





