SPORT
Zieliński: Komentarze ekspertów o faulu na Pięczku są żenujące


Już w najbliższy piątek (11 kwietnia) Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Widzewem Łódź. Przed spotkaniem głos zabrał trener Złocisto-Krwistych Jacek Zieliński, który przedstawił aktualną sytuację kadrową oraz – po raz kolejny – odniósł się do faulu na Marcelu Pięczku i późniejszych, negujących go, komentarzy ekspertów.
Przypomnijmy: około 35. minuty meczu z Lechem Poznań w polu karnym gospodarzy doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Marcel Pięczek został staranowany przez Bartosza Mrozka. W wyniku tego zdarzenia musiał opuścić boisko z podejrzeniem złamania żebra, bramkarz Lecha nie został ukarany kartką, a Korona nie otrzymała nawet rzutu karnego.
Mimo to część ekspertów próbowała bronić golkipera Lecha. Jednym z nich był były sędzia Adam Lyczmański, który w programie "Liga+ Extra" powiedział:
– Czy Mrozek miał się zatrzymać i wyłożyć czerwony dywan zawodnikowi Korony? Zobaczmy trajektorię ruchu piłkarzy – obaj biegną w swoją stronę. Marcel Pięczek nie do końca patrzy na piłkę, robi to dopiero w ostatniej fazie. Bartosz Mrozek jest skupiony na futbolówce i zagrywa ją fair […].
Do tych słów odniósł się dziś na konferencji prasowej trener Jacek Zieliński.
– Nie można tego wiecznie rozpamiętywać, ale coraz bardziej ta sytuacja jest rozdrapywana przez mało poważne wypowiedzi – najpierw eksperta Canal+ Adama Lyczmańskiego, a dziś także szefa Kolegium Sędziów. Dla mnie to sprawy wręcz żenujące. Ten temat już dawno by ucichł, ale przez takie komentarze wciąż wraca – stwierdził Zieliński.
Na szczęście badania przeprowadzone przez klub wykazały, że sytuacja zdrowotna Marcela Pięczka nie jest tak poważna, jak początkowo zakładano.
– Tomograf zrobiony w Kielcach nie wykazał złamania. Wygląda na bardzo mocne stłuczenie. Marcel jest wyłączony z treningów, ma problemy z poruszaniem się i spaniem. Myślę, że minimum trzy tygodnie będzie dochodził do siebie – wyjaśnił trener Korony.
W składzie Korony zabraknie kontuzjowanego Yoava Hofmeistera oraz – najprawdopodobniej – Mariusza Fornalczyka. Do gry wróci za to Konrad Matuszewski, który od dłuższego czasu trenuje z zespołem.








![[Oceny redakcji] Błanik prawą nogą może wiązać krawaty](/media/k2/items/cache/497f6357440c302e7ac34d93fa78b3b9_L.jpg)