SPORT
Wybrzuszenia na bieżni nie są normalne. Mamy komentarz eksperta
Masowo pojawiające się wybrzuszenia na stadionie lekkoatletycznym przy ulicy Leszka Drogosza to raczej zapowiedź większych problemów z nawierzchnią. – Na pewno nie można stwierdzić, że to coś normalnego – mówi nam specjalista w tym zakresie.
Z kieleckiego stadionu można korzystać od końcówki lutego. Została położona na nim kauczukowa, prefabrykowana nawierzchnia. W pierwszych tygodniach wszystko było w porządku. Przy wyższych temperaturach, w wielu miejscach zaczęły powstawać wybrzuszenia.
Te są na bieżąco usuwane przez wykonawcę w ramach gwarancji.
– Mamy analizę z Instytutu Sportu. To organizacja, która podlega Ministerstwu Sportu. Oni odbierali stadion w październiku poprzedniego roku. Po rozmowie z ekspertami wiemy, że te wybrzuszenia okresowo, po samym położeniu, powstają – powiedział nam kilka dni temu Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach.
Sprawdziliśmy te informacje. Specjaliści Instytutu Sportu rzeczywiście badali stan kieleckiego stadionu na potrzeby wydania świadectwa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
– Pod koniec października wykonywaliśmy badania. Dotyczyły nawierzchni. Zostały przeprowadzone zgodnie z metodyką Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej (World Athletics – przyp. red.) Nie były to badania odbiorowe. Były przeprowadzone na potrzeby uzyskania świadectwa PZLA – mówi Dominika Grotowska-Żach, kierownik Zespołu Certyfikacji i Badań Nawierzchni Sportowych Instytutu Sportu.
– Wtedy nie było żadnych problemów. Stadion spełniał wszystkie wymagania. Jeśli chodzi o obecny stan nawierzchni, to wiemy o nim tylko na podstawie doniesień medialnych lub od osób z branży. Nikt nie zwracał się do nas w tej sprawie. Nie dokonywaliśmy żadnej analizy, nie tworzyliśmy opinii. Nie można stwierdzić, że „to coś normalnego”. Nie byliśmy na tym stadionie od października – informuje nasza rozmówczyni.
W ostatnim czasie na kieleckim obiekcie powstało kilkanaście wybrzuszeń. Nie ma ich w miejscach, gdzie położono nową podbudowę. Problem nie występuje również na zbudowanej od podstaw bieżni rozgrzewkowej. Specjalistę z Instytutu Sportu zapytaliśmy o to, czy takie wybrzuszenia są częstym problemem przy tego typu nawierzchniach.
– Zdarza się występowanie wybrzuszeń na takiej kauczukowej, prefabrykowanej nawierzchni. Możemy mówić o jednostkowych przypadkach: dwóch czy pięciu na całym obiekcie. Z tego, co widzę w mediach, ich jest więcej. To nie jest typowe. Należałoby przyjrzeć się tej sprawie. Analizy trzeba dokonać na kilku polach: projektowym, wykonawczym i materiałowym. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić jaka jest przyczyna tego stanu, gdyż nie analizowaliśmy tego problemu – mówi Dominika Grotowska–Żach.
Kosz modernizacji stadionu wyniósł ponad 7,5 miliona złotych. Jedną trzecią tych środków stanowiło wsparcie z Ministerstwa Sportu.