SPORT
Vive wróciło z delegacji. W sobotę pierwszy mecz w Hali Legionów
Za nimi nieoficjalne klubowe mistrzostwa świata w Katarze i dwie kolejki krajowych rozgrywek – łącznie pięć spotkań i wszystkie wyjazdowe. Vive Tauron Kielce, nareszcie wraca do Hali Legionów. Po 10 dniach w „delegacji” podopieczni Tałanta Dujszebajewa wrócili do Kielc, gdzie w sobotę po raz pierwszy w sezonie zaprezentują się w akcji przed własną publicznością.
„Żółto-biało-niebiescy” zmagania w zreformowanej PGNiG Superlidze rozpoczęli od dwóch zwycięstw z przedstawicielami swojej „granatowej” grupy. Kielczanie bez większych problemów rozprawili się z Wybrzeżem Gdańsk (31:19) oraz z Meblami Wójcik Elbląg (26:20) i po dwóch kolejkach na swoim koncie mają sześć punktów. - Chcę pogratulować zawodnikom, którzy na przestrzeni ośmiu dni zagrali pięć meczów. Mieliśmy bardzo dużo podróży, lotów, ale oni pokazali, że są wielkimi profesjonalistami – mówił Tałant Dujszebajew, trener Mistrzów Polski.
Szczypiorniści we wtorek wrócili do Kielc i wreszcie będą mieli chwilę na złapanie oddechu i spokojne przygotowanie się do dwóch spotkań, które rozegrają w Hali Legionów. - Przed nami trochę czasu wolnego po maratonie i podróżach, które za nami – wyjaśnił Mateusz Kus, obrotowy kieleckiego klubu.
Vive w najbliższej kolejce w sobotę zmierzy się z kolejnym beniaminkiem PGNiG Superligi - Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski, a już we wtorek do Kielc przyjedzie drużyna Stali Mielec. Oba spotkania zaplanowano na godz. 18.30. Najbliżsi rywale podopiecznych Tałanta Dujszebajewa są przedstawicielami grupy „pomarańczowej”, dlatego za ewentualne zwycięstwa Vive do swojego konta dopisze po dwa punkty.
Kibice Vive swoich ulubieńców po raz ostatni oglądali 131 dni temu. Od wtorku sympatycy kieleckiego klubu mogą kupować bilety na mecze z Piotrkowianinem i Stalą w specjalnym serwisie internetowym - TUTAJ.