SPORT
Trener Vive przegrał z synem
Hiszpania z Julenem Aginagalde w składzie pokonała 31:29 reprezentacje Węgier w meczu głównej rundy EHF Euro 2016. Obrotowy Vive zdobył dwie bramki.
Spotkanie lepiej rozpoczęli Węgrzy, których szkoleniowcem jest trener Vive Tałant Dujszebajew. „Madziarzy” w 10. minucie prowadzili 6:3. Hiszpanie zdołali jednak odrobić straty i pierwsza połowa zakończyła się remisem 15:15.
W drugiej części kibice zgromadzeni w Hali Stulecia we Wrocławiu dalej oglądali bardzo ciekawy bój. Na początku trzy bramki przewagi uzyskali Hiszpanie. Zawodnicy Dujszebajewa nie rezygnowali jednak z walki o korzystny rezultat i na kwadrans przed końcem na tablicy wyników widniał remis 23:23. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Manolo Cadenasa, którzy wygrali mecz 31:29.
W barwach Hiszpanii kolejne dobre spotkanie zanotował Julen Aginagalde. Jak zwykle gracz Vive uporczywie walczył na kole. Obrotowy rzucił dwie bramki notując przy tym 67-procentową skuteczność.
W reprezentacji Hiszpanii dobre zawody również rozegrał Alex Dujszebajew – syn trenera Vive. Rozgrywający zdobył trzy bramki.
W drugim meczu tej grupy Dania zremisowała 28:28 ze Szwecją.
Przed ostatnią kolejką na prowadzeniu w drugiej grupie głównej gazy znajduje się Dania, która ma siedem punktów. Hiszpanie i Niemcy zgromadzili po sześć "oczek". Te trzy drużyny stoczą walkę o awans do półfinału.
W środę Dania zagra z Niemcami, a Hiszpania z Rosją. Drużyna Tałanta Dujszebajewa zmierzy się ze Szwecją.