SPORT
Drugi dzień EURO w wykonaniu graczy PGE VIVE
Podczas drugiego dnia mistrzostw Europy w piłce ręcznej w Chorwacji zobaczyliśmy trzech zawodników PGE VIVE Kielce. Więcej powodów do zadowolenia mają Hiszpanie - Alex Dujszebajew i Julen Aginagalde, których kadra rozgromiła 32:15 Czechy. Słowenia z Blażem Jancem w składzie przegrała z Macedonią 24:25.
Alex Dujszebajew na parkiecie spędził 26. minut. W tym czasie zdobył dwie bramki (na pięć rzutów) oraz zanotował cztery asysty, przejęcie oraz wywalczył karnego.
Julen Aginagalde grał przez 24. minuty. Kołowy rzucił dwa gole (67 proc.). Dodatkowo wywalczył dwa karne, zanotował dwie asysty i jedną stratę.
W meczu z Czechami wystąpił również Daniel Dujszebajew, który obecnie przebywa na wypożyczeniu w Celje Pivovarnej Lasko. Młody rozgrywający na swoim koncie zapisał bramkę (33 proc.) oraz asystę.
10. minut na boisku spędził Angel Fernandez, który do Kielc trafi w przyszłym sezonie. Skrzydłowy zdobył dwie bramki, notując stuprocentową skuteczność.
Pół godziny w przegranym meczu z Macedonią zaliczył Blaż Janc. Słoweński skrzydłowy zdobył trzy bramki (dwie po karnych), notując stuprocentową skuteczność.
W sobotę znakomite spotkanie zanotował Andreas Wolff, który do PGE VIVE dołączy w 2019 roku. Jego Niemcy rozgromiły 32:19 Czarnogórę, a bramkarz odbił 12 z 26 piłek i popisał się 46 proc. skutecznością obron. 27-latek kwadrans przed końcem musiał opuścić parkiet z powodu urazu stawu skokowego. Wciąż nie wiadomo czy jest to poważna kontuzja.