SPORT
Spora strata Giemzy na trzecim etapie
Maciej Giemza zajął 61. miejsce na 3. etapie Rajdu Dakar, tracąc do zwycięzcy – Francuza Xaviera De Soultrait'a godzinę 55 minut i 8 sekund.
Środa była jednym z najtrudniejszych dni podczas tegorocznej rywalizacji w Peru. Zawodnicy pokonali 798 kilometrów z San Juan de Marcona do Arequipy, w tym 331 kilometrów odcinka specjalnego.
Początek etapu dla Giemzy był bardzo obiecujący. Piekoszowianin od startu prezentował równą jazdę – na trzecim punkcie kontrolnym zajmował 25. lokatę. Motocyklista Orlen Teamu potężną stratę zaliczył na kolejnym odcinku, gdzie spadł na 85. miejsce. Przyczyną obsunięcia były błędy nawigacyjne. Giemza w końcówce skutecznie odrobił kilkanaście pozycji.
Najszybciej z wymagającym etapem poradził sobie Xaviera De Soultrait, który na metę dotarł z czasem 4 godzin 7 minut i 42 sekund. Podium uzupełnili Chilijczyk Pablo Quintanilla i Argentyńczyk Kevin Benavides. Drugi z motocyklistów Orlen Teamu – Adam Tomiczek był 43.
Na prowadzenie w klasyfikacji generalnej wysunął się Pablo Quintanilla, który o 11 minut i 23 sekund wyprzedza Kevin Benavides. Trzeci ze stratą 12 minut i 12 sekund jest Brytyjczyk Sam Sunderland.
Maciej Giemza po słabszym etapie spadł z 25. na 39. lokatę. Jego strata do lidera wzrosła do 2 godzin 33 minut i 52 sekund. Tomiczek jest 30.
Uczestnicy Dakaru w czwartek pokonają 511-kilometrową trasę z Arequipy do Moquegui. Na motocyklistów czeka 405 kilometrów odcinka specjalnego.