SPORT
Servaas: Serce krwawi. Dziękuję kibicom
Barlinek Industria Kielce znów musi przełknąć gorycz porażki po finale Ligi Mistrzów. Kolejny raz w dramatycznych okolicznościach. Po dogrywce przegrał z Magdeburgiem 29:30. – Serce krwawi. Można przegrać. To bardzo boli. Nic więcej – powiedział Bertus Servaas, prezes kieleckiego klubu.
Kielczanie długo grali jak z nut. Atakiem świetnie dyrygował Alex Dujszebajew. Cudowne obrony dokładał Andreas Wolff. Mieli już cztery gole przewagi. Niestety, Magdeburg zdołał ich dojść. Okazał się lepszy w dogrywce.
– W takim meczu nie możesz mówić, czy czegoś zabrakło. To są spotkania o wszystko. Mieliśmy ostatnią piłkę w regulaminowym czasie. Nie skończyliśmy tego i dlatego przegraliśmy – wyjaśniał Bertus Servaas.
Biorąc pod uwagę trudy tego sezonu, wicemistrzostwo Europy to wielki sukces.
– Ten turniej pokazał, jaki chłopaki dają przykład. Dziękuję kibicom, bo znów byli fantastyczni. O Kielcach w Europie mówi się tylko dobrze – skwitował Bertus Servaas.