SPORT
Podgórski: Mamy za duży potencjał z przodu, aby go zaprzepaszczać
– Jest w nas trochę sportowej złości. Mamy doświadczony zespół. Porażka i remis nas nie satysfakcjonują. Musimy więcej od siebie wymagać. Teraz jest czas, aby się zrehabilitować – mówi Jacek Podgórski, skrzydłowy Korony Kielce, przed sobotnim meczem z Chrobrym Głogów.
Po piorunującym starcie, szczególnie pod względem wynikowym, „żółto-czerwoni” stracili ostatnio pięć punktów. Najpierw przegrali u siebie z Sandecję 0:1, a ostatnio bezbramkowo zremisowali z Zagłębiem w Sosnowcu.
– Teraz jesteśmy bardzo zmotywowani, aby zrehabilitować się za te mecze. Musimy pokazać, że nie jesteśmy przez przypadek w czołówce. Wygraliśmy z Płockiem w pucharze po niezłym meczu. Aby zdobywać kolejne punkty, musimy poprawić grę w ofensywie, bo stwarzamy za mało sytuacji. Wszystko analizowaliśmy, również we własnym gronie – wyjaśnia Jacek Podgórski.
W ostatnich ligowych pojedynkach Korona miała problemy z narzuceniem swojego stylu. W Sosnowcu oddała jeden, wątpliwej jakości, celny strzał.
– Chciałbym znać odpowiedź na pytanie, dlaczego z Wisłą potrafiliśmy grać z rozmachem, a tutaj nam tego zabrakło. Nie możemy znaleźć złotego środka. Mamy za duży potencjał z przodu, aby go zaprzepaszczać. Wystarczy rzucić okiem na nazwiska. Wiemy, że potrafimy kreować sytuacje i strzelać bramki – przekonuje skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
– Musimy od siebie więcej wymagać. Chodzi o ruchliwość i branie gry na siebie. Czasami trzeba ryzykować. Musimy szybciej reagować. W Sosnowcu oddaliśmy zbyt łatwo pole. Od naszej drużyny wymaga się napierania na bramkę przeciwnika, a nie tylko obrony i szukania szansy w kontratakach – uzupełnia 25-letni skrzydłowy.
W poprzednim sezonie Jacek Podgórski był wiodącą postacią ofensywy Korony. W tym nie notuje tak dobrych liczb. Na swoim koncie ma tylko asystę z pucharowego starcia z Wisłą.
– Nie ma, co ukrywać. Moje statystyki są słabe. Nie mogę się odblokować. Ostatnio posłałem dobre podanie i myślałem, że to będzie moment przełomowy. W Sosnowcu znowu zagrałem słabiej. Muszę szukać swojej optymalnej formy, aby pomagać zespołowi. Chcę być ważnym punktem zespołu – kwituje Jacek Podgórski.
Sobotni mecz Korona – Chrobry na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 18 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.
fot. Grzegorz Walczak (CKsport.pl)