SPORT
PGE VIVE promuje mecz z Barceloną w Dubaju. W Lubinie w ósemkę?
Delegacja PGE VIVE Kielce w składzie: prezes Bertus Servaas, trener Tałant Dujszebajew oraz Michał Jurecki i Krzysztof Lijewski w poniedziałek udała się do Dubaju, gdzie we wtorek odbędzie się konferencja prasowa poświęcona meczowi z Barceloną w ramach 500 Super Final Handball, który 21 grudnia tego roku zostanie rozegrany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
O tym spotkaniu Bertus Servaas mówił podczas październikowej konferencji prasowej w Warszawie. Mecz będzie pierwszym w ramach dużego projektu pod patronatem Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej (IHF). Grające w nim drużyny, według nieoficjalnych informacji, dostaną do podziału nawet pół miliona dolarów. Zwycięzca rywalizacji w kolejnym roku będzie bronił tytułu. Cykl wstępnie zaplanowano na pięć lat.
Szczypiorniści PGE VIVE w środę w meczu 18. kolejki PGNiG Superligi na wyjeździe zmierzą się z Zagłębiem Lubin. Tałant Dujszebajew, Krzysztof Lijewski i Michał Jurecki w dniu spotkania mają wylądować we Wrocławiu, ale tylko cztery godziny przed pierwszym gwizdkiem, dlatego w przypadku opóźnienia przy przesiadkach istnieje duże prawdopodobieństwo, że mistrzowie Polski na Dolnym Śląsku wystąpią w ósemkę (dwóch bramkarzy i sześciu w polu). Przypomnijmy, że sześciu szczypiornistów kieleckiego klubu przebywa na mistrzostwach Europy w Chorwacji. Z powodu kontuzji z gry dodatkowo wyłączony jest Mateusz Kus.
- Jeżeli nie zdążą na czas to będziemy grali bardzo prosto. Mamy nadzieję, że linie lotnicze będą nam sprzyjały i wtedy zyskamy dwie zmiany. Myślę, że nasi zawodnicy mimo wszystko sobie poradzą, nawet w ósemkę - powiedział drugi trener kieleckiej drużyny, Tomasz Strząbała.
Mecz Zagłębie - PGE VIVE rozpocznie się o godz. 18.30.