SPORT
PGE VIVE poleciało na najdłuższy wyjazd w PGNiG Superlidze bez Michała Jureckiego
Szczypiorniści PGE VIVE dzisiaj w 18. kolejce PGNiG Superligi w Szczecinie zmierzą się z tamtejszą Sandrą Spa Pogonią. Kielczanie trasę swojego najdłuższego ligowego wyjazdu pokonają drogą lądowo-powietrzną. Najpierw autokarem udadzą się na warszawskie Okęcie, skąd wsiądą w samolot do stolicy Zachodniopomorskiego. W meczu z "Portowcami" nie zagra Michał Jurecki.
Kapitan mistrzów Polski w ostatnim starciu w Kristianstad na parkiecie spędził sporo czasu, dlatego teraz sztab szkoleniowy dał mu dzień odpoczynku. Do Szczecina nie poleciał również Luka Cindrić, który w poniedziałek wznowił treningi z zespołem. Ponadto w kadrze meczowej zabraknie kontuzjowanych braci Dujszebajewów.
Dla PGE VIVE mecz w Szczecinie będzie przetarciem przed sobotnim arcyważnym starciem z Montpellier w Lidze Mistrzów. Sandra Spa Pogoń zajmuje 12. miejsce w tabeli. "Portowcy" w pierwszym meczu w Hali Legionów przegrali 29:48.
– Cały czas musimy utrzymywać koncentrację, aby nie nabawić się dodatkowych urazów, bo trochę już ich jest. Nie możemy podejść do tego spotkania na pół gwizdka, że jakoś to się wygra. Każdy zespół z nami walczy, stara się zagrać najlepiej jak potrafi. Na nich nie ciąży żadna presja, więc to też działa na ich korzyść. Na pewno trzeba będzie zostawić trochę zdrowia na parkiecie – wyjaśniał obrotowy kieleckiego klubu, Bartłomiej Bis.
Środowy mecz w Szczecinie rozpocznie się o godz. 18.00.