SPORT
„Nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki, jak poprzedni”
Piłkarze Korony Kielce nieudanie zainaugurowali sezon 24/25, przegrywając 0:3 z Pogonią Szczecin. Zgodnie jednak twierdzą, że konsekwetna i mocna praca popłaci.
Korona przyjechała do Szczecina na pierwszy mecz kampanii 24/25, poszukać niespodzianki. Tej jednak nie było. Portowcy niemal przez pełne 90 minut górowali nad Koroniarzami.
– Z przebiegu całego meczu Pogoń była lepszym zespołem. Na pewno próbowaliśmy grać w piłkę, strzelić, chociaż tę honorową bramkę, ale niestety się nie udało. Musimy jak najszybciej wyciągnąć wnioski. Zostały 33 kolejki, ale nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki jak poprzedni. Musimy punktować w tym sezonie szybciej, żeby byt Korony w elicie był zapewniony. To da nam spokojną głowę, z którą gra się o wiele łatwiej. Mamy dobry sztab szkoleniowy, który wyciągnie wnioski, będziemy jeszcze mocniej trenować, żeby wygrywać mecze – zaznaczył Miłosz Trojak.
Stoper Korony był mocno zamieszany w pierwsze trafienie gospodarzy, gdy z radarów kielczan urwał się Koulouris. – Przy pierwszej bramce myślę, że uciekł mi ten zawodnik, wiemy, że ma jakość. On się dobrze ustawia, dostał piłkę i wykończył to prawidłowo, bo jest dobrym napastnikiem. Jeśli bronisz się przez większość czasu, to przy którejś wrzutce nie przypilnujesz zawodnika i tak było w tej sytuacji – ocenił.
W sobotniej potyczce naprzeciw swojej byłej drużynie zaprezentował się Mariusz Fornlaczyk. – Zawsze fajnie jest wrócić, ale koncentracja była oczywiście tylko na meczu – stwierdził.
Młody skrzydłowy zaczął ten mecz w wyjściowym składzie. Wydaje się, że w nowej kampanii będzie odgrywał znacznie ważniejszą rolę w zespole Kamila Kuzery.
– Chcę napędzać ataki Korony i pokazywać się z jak najlepszej strony. Z meczu na mecz chcę asystować, dawać bramki i to, co najlepsze dla zespołu. Myślę, że mam zaufanie trenera. Widzi we mnie potencjał i chce, abym wykorzystywał pojedynki jeden na jeden, dogrania do kolegów i strzał – powiedział Fornalczyk.