SPORT
Nad tym pracowała Korona: "Wygląda to coraz lepiej i płynnej. Chłopaki łapią automatyzmy"
Tygodniowa przerwa w rozgrywkach była okazją dla nowego trenera Korony, Jacek Zielińskiego, na nieco intensywniejsze wdrażanie w życie swojego pomysłu na futbol. Nad czym szczególnie Koroniarze pracowali w tym rozciągniętym mikrocyklu?
Jacek Zieliński przejął zespół po trzeciej kolejce nowego sezonu, więc co oczywiste nie miał należytego komfortu, aby po swojemu przygotować Koronę Kielce do zmagań w kampanii 24/25.
Wrześniowa, zakończona już, przerwa reprezentacyjna przyszła mu jednak z pomocą. Podczas dwóch tygodni rozbratu między ligowymi potyczkami 63-latek mógł utrwalić z drużyną przekazywany od początku jego przygody w Kielcach, jak w kursie przyspieszonym, pomysł na grę.
– Przerwa minęła pracowicie. Jesteśmy zadowoleni z tego, co udało się zrobić. Do tego wygrany mecz kontrolny. Problemem były jednak powołania, bo dopiero w czwartek udało się nam trenować w pełnym składzie – przyznał tarnobrzeżanin. – Wygląda to coraz lepiej i płynnej. Chłopaki łapią automatyzmy. (...) Chcemy pisać nową historię "Twierdzy Kielce". Dużo pracowaliśmy nad finalizacją i fazami przejściowymi. Chcemy, aby wyglądało to teraz lepiej – dodał.
Miejmy nadzieję, że owoce tych przepracowanych dni zobaczymy już w niedzielę. Tego dnia, o godz. 14:45, kielczanie rozpoczną mecz 8. kolejki PKO Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin.