SPORT
Kolejny pogrom w Hali Legionów. Dwie bramki Surgiela w debiucie
W sobotnim meczu 6. kolejki PGNiG Superligi, PGE VIVE pokonało przed własną publicznością Energę MKS Kalisz 38:16. Wydarzeniem spotkania był debiut 17-letniego Cezarego Surgiela w kieleckim zespole.
Utalentowany lewoskrzydłowy miał już zagrać w środowym starciu z Grupą Azoty Tarnów. Na przeszkodzie stanęły jednak względy proceduralne, bo do Kielc nie dotarła na czas jego licencja.
Przed sobotnim spotkaniem wszystkie formalności zostały dopełnione, a Tałant Dujszebajew postawił na Cezarego Surgiela od pierwszego gwizdka. Kirgiz dał odpocząć Igorowi Karaciciowi i Romaricowi Gulillo.
Spotkanie rozpoczęło się tak, jakby PGE VIVE nastawiło się na pobicie rekordu liczby zdobytych bramek. Kielczanie po sześciu minutach prowadzili 7:0. Przyjezdni po raz pierwszy sposób na pokonanie Andreasa Wolffa znaleźli w dziesiątej minucie. Na kolejne trafienie przyszło im czekać kolejne dziesięć minut. Wówczas na tablicy wyników widniał wynik 12:2.
Kielczanie w końcówce pierwszej części nieco spuścili z tonu i do szatni schodzili prowadząc 19:8. Najwięcej emocji przyniosła jednak dwunasta minuta, kiedy swoją debiutancką bramkę rzucił Cezary Surgiel, który pewnie wykorzystał kontratak rozprowadzony przez Alexa Dujszebajewa.
Druga połowa nie przyniosła zbyt wielu emocji. W czterdziestej minucie świetnie spisującego się w bramce Andreasa Wolffa (57 procent skuteczności) zmienił Miłosz Wałach. 18-letni golkiper błyskawicznie popisał się świetną obroną rzutu ze skrzydła, później dorzucił jeszcze kilka skutecznych interwencji. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa do końca sukcesywnie powiększali swoją przewagę, ostatecznie zwyciężając 38:16.
PGE VIVE rozegra kolejny mecz w środę, kiedy w hitowym pojedynku 7. kolejki PGNiG Superligi na wyjeździe zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
PGE VIVE Kielce – Energa MKS Kalisz 38:16 (19:8)
PGE VIVE: Wolff, Wałach – Fernandez Perez 4, Surgiel 2, Kulesz 2, Pehlivan 6, Jurkiewicz 3, Dujszebajew, Lijewski 4, Janc 5, Moryto 5, Aginagalde 2, Karaliok 5.