REGION
Mieszkańcy Nowin chcą spowolnienia ruchu na ulicy Szewskiej. Co na to wójt?
Mieszkańcy gminy Sitkówka-Nowiny wnioskują o spowolnienie ruchu na ulicy Szewskiej, która łączy drogę wojewódzką w Zgórsku z Zawadą. Uważają, że w tym miejscu jest niebezpiecznie, czego dowodem są zdarzające się tam kolizje. Powstanie w tym miejscu linii rozgraniczających oraz progów zwalniających jest niemożliwe. Jakie rozwiązanie problemu widzi wójt?
- Z tej drogi korzystają mieszkańcy nie tylko Nowin, ale też gmin sąsiadujących. W pobliżu znajduje się sklep i siłownia. Mam świadomość, że codziennie przejeżdża tamtędy mnóstwo aut, sam zresztą też z niej korzystam i wiem, że na wysokości Domu Pomocy Społecznej jest górka, z której można się mocno rozpędzić - mówi Sebastian Nowaczkiewicz, wójt gminy Sitkówka-Nowiny.
By poprawić bezpieczeństwo władze gminy wnioskowały do Starostwa Powiatowego o możliwość przebudowy skrzyżowania ulicy Szewskiej z Azaliową.
- Przebudowa polegałaby na stworzeniu nawierzchni z kostki betonowej, co znacząco ograniczyłoby prędkość przejeżdżających tamtędy samochodów. Przykładem jest ulica Perłowa, na której takie prace zostały wykonane w tym roku, przez co ruch znacząco zmalał - informuje wójt.
Władze powiatu stwierdziły jednak, że zamieszczony znak informujący o ograniczeniu prędkości do 40 kilometrów na godzinę wystarczy i żadne dodatkowe działania nie są potrzebne.
- Ja się z tym nie do końca zgadzam, bo znaki i ograniczenia są wszędzie, natomiast kierowcy i tak jeżdżą, jak chcą. Dlatego jeszcze raz zwrócimy się w tej sprawie do powiatu. Mieszkańcom na tym bardzo zależy, zaczęli nawet zbierać podpisy z prośbą o interwencję - zauważa Nowaczkiewicz.
Mieszkańcy proszą o budowę progów zwalniających oraz wyznaczenie linii rozgraniczających. Wójt wyjaśnia, dlaczego takie rozwiązanie jest niemożliwe.
- Linii rozgraniczających nie można stosować na drogach o niższej kategorii niż wojewódzkie, co oznacza, że powiatowych również. Progi zwalniające można z kolei montować tylko na drogach gminnych, bądź wewnętrznych, do których ulica Szewska również się nie zalicza - tłumaczy wójt gminy.