REGION
Grypa nie zniknęła przy koronawirusie. Liczba zakażeń zaskakuje
Od 1 czerwca do 22 sierpnia tego roku Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Kielcach odnotowała 10 097 przypadków i podejrzeń zachorowań na grypę oraz infekcje grypopochodne. To zdecydowanie więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, wtedy przypadków było blisko 10 razy mniej – 1 413.
W czasie pandemii koronawirusa zdecydowanie mniej mówi się o przypadkach zachorowań na grypę, która może nieść za sobą poważne powikłania.
Jak informuje Katarzyna Kotwica z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej instytucja ta w trakcie trwania epidemii SARS-COV-2 nie zaprzestała monitoringu zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę.
– Lekarze mają obowiązek zgłaszania zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę do organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej, wyłącznie liczbowo w cyklu tygodniowym. Aktualne dane liczbowe dotyczące zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę w Polsce z podziałem na województwa znajdują się na stronie internetowej Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – informuje Katarzyna Kotwica.
Świętokrzyski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny ostrzega przed samodzielnym różnicowaniem grypy i zakażeń SARS-COV-2. W przypadku wystąpienia objawów ze strony dróg oddechowych, szczególnie w sytuacji trwającej epidemii zakażeń SARS-COV-2 należy skonsultować się z lekarzem, który może zlecić badania diagnostyczne w celu potwierdzenia lub wykluczenia czynnika etiologicznego.
W ostatnim miesiącach liczba zachorowań na grypę była zdecydowanie wyższa niż w miesiącach letnich roku ubiegłego. Jednak biorąc pod uwagę okres ponad półroczny statystyki wyglądają inaczej. Od 1 stycznia do 23 sierpnia tego roku Państwowa Inspekcja Sanitarna województwa świętokrzyskiego zarejestrowała 26 656 przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę, a w analogicznym okresie roku ubiegłego 48 745 takich przypadków.