REGION
Grypa nie odpuszcza. Lekarze alarmują!
Bóle mięśni, gorączka, uporczywy kaszel, te objawy często świadczą o grypie, a ta wyjątkowo zagościła w naszym regionie. Lekarze alarmują, by nie bagatelizować choroby, bo powikłania mogą być bardzo poważne.
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Kielcach informuje, że zachorowań na grypę jest bardzo dużo.
– W pierwszej połowie listopada przypadków tej choroby w naszym regionie było zaledwie 28, ale w drugiej połowie miesiąca mieliśmy już chorych 77 osób. Natomiast w pierwszej połowie grudnia to aż 670 przypadków, a w drugiej połowie 3310 – wylicza Aleksandra Sutowicz, rzecznik instytucji.
Chociaż w pierwszej połowie stycznia 2025 roku odnotowano spadek zachorowań, czyli 2032 osób, to jednak grypa nie odpuszcza. Lekarz Przemysław Wzorek, specjalista chorób wewnętrznych, który pracuje na oddziale wewnętrznym szpitala MSWiA w Kielcach, informuje, że w porównaniu do ubiegłych lat chorych jest zdecydowanie więcej.
– Obserwujemy to w szpitalach, czy w przychodniach, a nawet w naszych rodzinach i u znajomych. Zdecydowanie dominuje grypa typu A. Pierwszy szczyt choroby był widoczny w okolicach Świąt Bożego Narodzenia. Po nowym roku na chwilę sytuacja się uspokoiła, a od tygodnia można powiedzieć, że przechodzimy drugi szczyt – mówi dr Wzorek.
Grypą zarażamy się drogą kropelkową, jesteśmy na nią narażeni szczególnie w dużych skupiskach ludności, np. w galerii czy na koncercie. Lekarz apeluje, by starać się unikać takich miejsc, a jeśli już zachorujemy, by nie bagatelizować objawów.
– Często obserwujemy, że grypa jest czynnikiem spustowym poważnych zachorowań, jak zawały serca, udary mózgu, zapalenia bakteryjne płuc, zapalenie mięśnia sercowego. To nie jest lekka choroba, trzeba ją leczyć, by zapobiegać tym komplikacjom – wyjaśnia lekarz.
Specjaliści zalecają szczepienia oraz profilaktykę. Ważne jest zdrowe odżywianie i ruch.